Czasem można spotkać się z obawą, czy pozbawiając dziecko kontaktu z drugim językiem nie skazujemy go na późniejsze kłopoty, związane z trudną adaptacją w przedszkolu czy w szkole.

Doświadczenie mojej rodziny pokazuje, że dzieci wspaniale wybrnęły z tej zawiłej językowo sytuacji. Niektórym było łatwiej, innym trudniej, lecz jako trzylatki nie mówiące w ogóle po angielsku, były w stanie pokonać przeszkody komunikacyjne, nie mając żadnego wsparcia w jakiejkolwiek osobie polskojęzycznej w przedszkolu. Wierzę, że to osiągnięcie dodatkowo zbudowało w nich wiarę w siebie i swoje możliwości. Pozwoliło, by język polski dobrze ukształtował się w ich mowie, jednocześnie nie pozbawiając dzieci możliwości, by równolegle uczyły się komunikacji w drugim języku.

Barbara Zurer Pearson, badaczka dwujęzyczności i autorka książki Jak wychować dziecko dwujęzyczne, uważa, że rodzice imigranci, chcący nauczyć dzieci języka mniejszości, powinni komunikować się z maluchami w swojej mowie ojczystej. Radzi, aby wstrzymać się z nauką języka otoczenia do czasu, gdy dziecko zetknie się z nią z sposób naturalny w przedszkolu i w szkole. Zdaniem tej badaczki, jeśli bowiem do tego czasu dziecko opanuje dobrze język ojczysty rodziców, będący językiem mniejszości, znacznie łatwiej będzie mu później go rozwijać. Co za tym idzie, nie zostanie on szybko zdominowany przez język otoczenia.

Pamiętajmy, że małe dziecko ma cudowną umiejętność uczenia się języków. Ma to ścisły związek z rozwijającym się jeszcze mózgiem. U dzieci, a trwa to do ok. 7 roku życia lub dłużej, w procesie nauki języka biorą udział obydwie półkule mózgowe, podczas gdy u dorosłej osoby za naukę odpowiada już tylko jedna, zwykle lewa półkula. Dzięki zaangażowaniu większego obszaru mózgu, a co za tym idzie jego różnych ośrodków, w przebieg kształtowania się języka w umyśle malucha, te nowe struktury tworzą się w zupełnie inny sposób niż u nas – dorosłych. Jakie są tego efekty? Sami możemy je zaobserwować: język przyswajany jest szybko, zapamiętanie słów przychodzi z dużą łatwością, wymowa dokładnie naśladuje podany wzór, zupełnie niepotrzebna okazuje się wiedza dotycząca gramatyki. A zatem wierzmy w nasze dzieci i ich wrodzone predyspozycje!

Agata Jenner

 

Więcej artykułów na temat dwujęzyczności:
Czy nasze dzieci będą dwujęzyczne?
Jak wspomagać rozwój dwujęzyczności?