Wielkanoc to najważniejsze święto w kościele katolickim. Polacy mieszkający w Hull, Scarborough i i Yorku mogą – dzięki polskiej parafii – świętować je niemal dokładnie tak jak w Polsce.
W Wielką Sobotę święcimy przygotowane wcześniej pokarmy. W koszyczku nie powinno zabraknąć wszystkiego tego, co znajdzie się na świątecznym stole w niedzielę rano. Zazwyczaj są to jajka, często malowane, a także pieczywo, sól, mięso i ciasto. W Hull pokarmy poświęcimy w aż 3 kościołach:
- św. Karola o 11:00 i 11:30,
- św. Wilfrida o 13:00 i 13:30,
- św. Wincenta o 12:00.
W Yorku święcenie pokarmów odbędzie się w Wielką Sobotę o 15:30 i 16:15, w Scarborough zaś święcenie odbędzie się dopiero w niedzielę na porannej mszy o 9:30. Więcej informacji na temat godzin mszy Wielkanocnych można znaleźć tutaj.
Święconka powinna być zjedzona przed właściwym śniadaniem. Do tego zaś tradycyjnie zasiadamy w dużym, rodzinnym gronie. Na stole nie powinno zabraknąć dań na ciepło: zazwyczaj żurku, barszczu białego i białej kiełbasy. Na zimno zazwyczaj podaje się mięsa, pasztety oraz oczywiście jajka w rożnych formach i postaciach. Na deser zaś najczęściej podajemy mazurki oraz babki.
Nieco inaczej w Wielkanoc jedzą Brytyjczycy. Tutaj, szczególnie dawniej, najpopularniejszym daniem był pieczony kurczak, po którego rzadko sięgano w zwykłe, nieświąteczne dni. Zamiast mazurków Brytyjczycy zjadają zaś słodkie bułeczki z polewą w kształcie krzyża, czyli hot cross buns.
Polacy i Brytyjczycy nieco inaczej spędzają także Lany Poniedziałek. Jak sama nazwa wskazuje, w Polsce jest to dzień, kiedy oblewamy się wodą – w dawniejszych czasach ofiarami takich ataków stawały się wyłącznie panny, a sama woda, ewentualnie razy rózgą, miały zapewnić im szybkie zamążpójście. Brytyjczycy Wielkanocny Poniedziałek tradycyjnie spędzają w gronie najbliższej rodziny uprawiając różne sporty lub udając się na wspólne wycieczki na łono natury.
Sezon: „Nie rusz, to na swieta!” uwazam za otwarty…