Już przed końcem tego roku swoją pracę rozpocznie stacja pompująca w dzielnicy Bransholme. Koszt tej inwestycji wyniesie w sumie około 16 milionów funtów. To cena, za którą zapewnić można bezpieczeństwo tysiącom gospodarstw domowych w Hull.

Inwestycja została rozpoczęta w 2007 roku – tuż po tym, gdy bardzo silne burze nawiedziły okolicę, powodując katastrofę naturalną. Celem zbudowania stacji pompującej było zredukowanie ryzyka związanego z wystąpieniem powodzi w przyszłości.

W tym roku budowa stacji wkroczy w kolejną fazę – zamontowane zostaną nowe pompy, które spowodują, że wydajność konstrukcji znacznie wzrośnie. Urządzenia te są bowiem w stanie przepompować cztery tony wody w ciągu sekundy – a zatem w ciągu dwóch minut mogą przepompować wodę w ilości wystarczającej do wypełnienia basenu olimpijskiego. Każda pompa ważyć będzie około 55 ton, a jej długość wyniesie 28 metrów. Warto podkreślić, że stacja pompująca w Bransholme to największa inwestycja tego typu w całej Europie.

Pełniący funkcję project managera Quentin Williams z Yorkshire Waters powiedział, że inwestycja posuwa się do przodu, a okoliczni mieszkańcy na bieżąco są informowani o postępach w pracach.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez inwestora, Yorkshire Waters, działanie stacji polegać będzie w głównej mierze na przepompowywaniu nadmiaru wody pochodzącej z opadów atmosferycznych do rzeki Hull. Jeśli wody będzie zbyt wiele, część z niej trafi do Bransholme Lagoon, czyli do głównego zbiornika wodnego stacji, wykorzystywanego głównie w sytuacjach awaryjnych.

Władze miasta są zadowolone z tego, że w końcu udało się ruszyć z inwestycją. Podkreślają, że dzięki stacji w Bransholme i nowym pompom, jakie zostaną w niej zamontowane już w sierpniu bieżącego roku, tysiące gospodarstw domowych w okolicy będzie bezpiecznych. Obliczono bowiem, że dzięki tak sprawnemu systemowi przeciwpowodziowemu będzie można zapewnić bezpieczeństwo około 17 tysiącom gospodarstwa domowych.