Radny Rady Miejskiej Hull, Pete Allen, podjął wyjątkową akcję – pomaga starszym ludziom zrobić zakupy! Zimą nieodśnieżone, pokryte lodem chodniki stanowią zagrożenie dla każdego pieszego, w szczególności dla starszych ludzi. W ich przypadku nawet krótki spacer do sklepu może okazać się niebezpieczną wyprawą! Niektórzy korzystają z pomocy rodziny i przyjaciół – nie każdy jednak jest otoczony ludźmi, którzy mogą go wspierać w trudnych chwilach. Stąd wspaniały pomysł radnego.
Pomysł na akcję jest całkiem prosty – radny rozdawał w zachodniej części miasta ulotki, w których namawia starszych ludzi by dzwonili do niego, jeśli potrzebują zrobić podstawowe zakupy, a nie mają jak dostać się bezpiecznie do sklepu. Allen mając już odpowiednią liczbę zgłoszeń jeździ po mieście swoim samochodem z napędem na cztery koła i rozwozi zakupy.
Po raz pierwszy akcja została zorganizowana w 2010 roku, kiedy kraj zaskoczyła bardzo zimna pogoda. Allen mówi, że początkowo rozdając ulotki namawiał ludzi do kontaktu w razie potrzeby, teraz dostarcza staruszkom podstawowe produkty żywnościowe, jak chleb, mleko czy ziemniaki. W 2010 roku radny wykonywał dziennie od ośmiu do dziesięciu „dostaw”, podczas każdej odwiedzając wielu staruszków.
Oczekuje, że tej zimy będzie podobnie. Wolontariusz uważa, że jest w bardzo dobrej sytuacji, by pomagać innym – posiada samochód, który doskonale sprawdza się w trudnych warunkach atmosferycznych, poza tym jest zdrowy i silny, i chce nieść pomoc. Allen przyznaje, że niektórzy oferują mu pieniądze, choćby na pokrycie kosztów paliwa, jednak odmawia. „Jeśli przyjmowałbym wszystkie oferowane pieniądze, pewnie miałbym już na nowy samochód!” – śmieje się radny.
W tym roku zima jest nieco lżejsza niż w 2010, jednak trwa już dość długo i ludziom kończą się zgromadzone zapasy – są zatem zmuszeni do robienia zakupów. Wprawdzie główne drogi i chodniki są dość dobrze przygotowane, jednak sytuacja na małych uliczkach wygląda zupełnie inaczej.
Allen otacza szczególną opieką schroniska i domy dla staruszków, uważając, że ludzie przebywający w nich są szczególnie narażeni na poślizgnięcie się na oblodzonym chodniku. Radny powiedział, że jego akcja od samego początku zyskała poparcie społeczeństwa, które oceniło ją jako fantastyczną inicjatywę, szczególnie dla ludzi zdanych na samych siebie. Okazuje się, że takich potrzebujących jest naprawdę dużo! Rachael Mather z działu wolontariatu urzędu miejskiego wyraziła nadzieję, że pana Allena nie zasypie zbyt duża liczba próśb o pomoc, którym nie będzie mógł podołać. Dodała także, że każdy z nas może zrobić coś dla innych, dla swoich sąsiadów – wystarczy chociażby dokładnie odśnieżyć chodnik przed swoją posesją.
Należy pamiętać, że upadki w przypadku starszych ludzi często kończą się złamaniem, niekiedy wdaje się także zakażenie. Z tego powodu tak duże znaczenie ma akcja podjęta przez pana Allena. Starsi ludzie mogą ponadto prosić o pomoc fundacje i organizacje zajmujące się profesjonalnie wspieraniem potrzebujących, np. Age UK.
Źródło: www.thisishullandeastriding.co.uk