Uczniowie, którzy we wrześniu poszli do szkoły, odczują pewne zmiany. Nauczyciele dostali bowiem nowe narzędzia, które pomogą im zdyscyplinować klasę, zmienił się także nieco program nauczania.
Z przeprowadzonej wśród nauczycieli ankiety wynika, że aż jedna trzecia z nich uważa, że nie ma odpowiednich narzędzi pozwalających na zdyscyplinowanie klasy podczas lekcji. Od nowego roku szkolnego ma się to zmienić: teraz to nauczyciele będą mogli decydować o rozsadzeniu uczniów – jeżeli uznają, że pomoże to w utrzymaniu dyscypliny. „Departament Edukacji uznał, że to nauczyciele powinni decydować o rozmieszczeniu uczniów w klasie zamiast pozostawiać to uczniom czy przypadkowi” – tłumaczy Minister Edukacji lord Nash (cyt. za londynek.net).
To nie wszystko. Od września nauczyciele mogą też kazać niegrzecznym uczniom przyjść do szkoły w sobotę, zbierać śmieci albo przepisywać zadane zdanie wiele razy. „Jesteśmy zdecydowani wspierać szkoły i nauczycieli w działaniach na rzecz bezpiecznych i zdyscyplinowanych zajęć szkolnych, podczas których uczniowie mogą efektywnie zdobywać wiedzę” – dodaje lord Nash.
Zmiany w szkolnictwie obejmą także program nauczania. W wielu kwestiach brytyjskie szkoły wracają do dawnych rozwiązań, np. podręczników, które zostały kilka lat temu zastąpione przez rozdawane przez nauczyciela arkusze z zadaniami. 5-latki, czyli uczniowie 1 klasy, będą musiały uczyć się wierszy na pamięć, a jedenastolatki podejdą do egzaminu z matematyki bez kalkulatorów. Z nowości należy wymienić większą liczbę godzin nauki obsługi komputera oraz programowania, a także większy zakres nauki języków obcych w szkołach. Zgodnie z nowymi przepisami, szkoły mają też zwracać większą uwagę na naukę gramatyki oraz historii Wielkiej Brytanii.
Źródło: http://londynek.net/