Już w tym miesiącu w dwóch szpitalach w East Yorkshire pojawi się 35 inspektorów z Care Quality Commission (CQC), którzy zbadają standard opieki oferowanej pacjentom tych placówek.
Jak informuje serwis hulldailymail.co.uk, kontrolerzy z CQC przyjadą ponownie do szpitali: Hull Royal Infirmary i Castle Hill Hospital rok po ostatniej inspekcji, która wykazała, że w obu jednostkach potrzebne są zmiany na lepsze. Możliwe są także odwiedziny w East Riding Community Hospital w Beverley.
Kontrole rozpoczną się 19 maja i potrwają 3 dni. W ich trakcie sprawdzone zostaną jakość oferowanych przez szpitale usług oraz to, czy odpowiadają one potrzebom pacjentów, a także standardy dotyczące bezpieczeństwa chorych. Z pracującymi w placówkach osobami, m.in. z pielęgniarkami i młodszymi lekarzami, przeprowadzone zostaną specjalne wywiady.
Na pytania pracowników CQC odpowiadać będą również osoby zarządzające Hull and East Yorkshire Hospitals Trust. Komisja zachęca mieszkańców miasta do przyjścia na spotkanie, które odbędzie się 18 maja w Central Library przy Albion Street w godzinach 18:00-19:30. Podczas tego spotkania będzie można podzielić się swoimi opiniami na temat funkcjonowania szpitali.
Obecnie fundusz zdrowia z Hull jest w trakcie przeprowadzania zmian. W ramach tego procesu niektóre oddziały z Castle Hill przeniesiono do Hull Royal. Wszystko po to, by poprawić jakość opieki nad pacjentami.
Od lutego w szpitalu w Hull działa nowe ambulatorium, a zaledwie tydzień temu otworzono oddział ratunkowy. Wydano na niego 12 mln funtów. Wobec tego związki zawodowe oraz przewodniczący Hull’s Health Scrutiny Commission radny Danny Brown naciskali na CQC, by dała czas pracownikom na przyzwyczajenie się do nowych warunków i przesunęła kontrolę. Apel ten nie został jednak wzięty pod uwagę.
Raport z ubiegłorocznej inspekcji opublikowano kilka dni po ustąpieniu Phila Morleya z funkcji prezesa funduszu. Dokument opracowany przez CQC wykazał braki kadrowe oraz to, że pracownicy szpitali byli szykanowani i przepracowani, w szczególności młodsi lekarze.
Jedyne oddziały, jakie w trakcie majowych kontroli zostaną pominięte, to te, które w ubiegłym roku otrzymały notę „dobrą”, czyli intensywna terapia i położnictwo.