Komisarz policji, Matthew Grove, który w tym tygodniu obchodzi rocznicę objęcia stanowiska, chce zamknięcia niepotrzebnych posterunków policji oraz zniesienia podziału na East Riding i Hull Police.
Oczywiście, komisarz zdaje sobie sprawę, że nie można zlikwidować wszystkich komisariatów, ale chce pozbyć się najstarszych budynków. Takie działania są spowodowane reformą z 2011r., która nakłada na policję konieczność poczynienia wielomilionowych oszczędności. Sprzedaż tych budynków ma pomóc w osiągnięciu cięć rzędu 25 – 30 milionów funtów.
Według Grove`a, policjanci nie potrzebują dużych budynków z licznymi kafeteriami i mogliby dzielić pomieszczenia z urzędnikami, innymi służbami ratowniczymi albo nawet korzystać z szafek w obiektach sportowych. Policjanci mogliby żywić się na mieście, podobnie jak ich koledzy ze Stanów Zjednoczonych.
„Mieszkańcy chcą widzieć policjantów na ulicach, chroniących ich i ich rodziny, a nie przesiadujących w budynkach”, mówi Grove (cyt. za www.hulldailymail.co.uk). W wizji komisarza policjanci są o wiele bardziej mobilni, a dotychczasowe utrudnienia zlikwidowane. Obecnie, żeby odebrać maile czy wypełnić raport, policjanci muszą specjalnie wracać na posterunek. Wraz z rozwojem technologii, mogliby robić to zdalnie, za pomocą telefonu.
Grove nie ukrywa, że te oszczędności nie wystarczą i że część personelu straci pracę. Obecnie policja w Humberside podzielona jest między Hull i East Riding, a niektóre jednostki niepotrzebnie się dublują, generując w ten sposób dodatkowe koszty.
Źródło: http://www.hulldailymail.co.uk/
