W naszym mieście z łatwością można znaleźć wiele zapomnianych miejsc. Niektóre z nich mają naprawdę interesującą historię. Przedstawiamy osiem z nich!
To miejsca, o których zapominają (lub nie wiedzą!) turyści. Zapomniane, opuszczone, ukryte gdzieś pod ziemią, zamieszkane co najwyżej przez duchy. Część z nich pamięta jeszcze czasy wiktoriańskie, inne były świadkami niezwykłych, czasem okrutnych wydarzeń.
Niestety, tylko niektóre z nich można zobaczyć na własne oczy. Warto jednak poznać je wszystkie!
- Policyjny areszt z czasów wiktoriańskich (Paragon Interchange, centrum Hull). Obecnie miejsce to jest zamknięte dla zwiedzających. Areszt czynny był w czasach wiktoriańskich, ale ostatecznie zlikwidowano go w połowie ubiegłego stulecia. W każdej z obu cel mieściło się jednocześnie nawet 20 więźniów. Wiele osób twierdzi, że można w tym miejscu usłyszeć tajemnicze głosy, krzyki – prawdopodobnie pochodzące z zaświatów. Sprawą zajęli się już eksperci do spraw paranormalnych.
- The Queen Victoria Room, Mercure Hull Royal Hotel (Ferensway, centrum Hull). To miejsce niezwykłe – mało kto wie bowiem, że w hotelu, zwanym wówczas Station Hotel, zatrzymała się w 1854 roku królowa Wiktoria. Dzisiaj można oglądać na przykład różowe okna, zamontowane specjalnie na życzenie królowej.
- Ferens Art Gallery. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że oprócz głównej wystawy w Ferens Art Gallery, znaleźć można także wystawę ukrytą, która nie jest udostępniona zwiedzającym. Ciekawe, czy galeria skrywa przed światem jakieś perełki!
- Słupy trolejbusowe przy Chanterlands Avenue (West Hull). Słupy trolejbusowe przypominają nam dzisiaj, że komunikacja miejska w Hull jeszcze kilkadziesiąt lat temu wyglądała zupełnie inaczej niż dzisiaj! Ostatnie trolejbusy zjechały do zajezdni w 1964 roku (wcześniej z tej samej instalacji korzystały tramwaje jeżdżące po mieście do 1945 roku).
- Cmentarz St Mary’s Cemetery, Air Street (West Hull). Kiedyś w tym miejscu stał również mały kościółek, zbudowany w XIII wieku. Uległ on jednak zniszczeniu; zastąpiono go inną świątynią, wybudowaną ok. 1916 roku. Tylko cmentarz, który znajdował się niegdyś wokół kościoła, zachował się do dziś i przypomina o dawnych czasach.
- The Charterhouse, Chaterhouse Lane (West Hull). Budynek ten służył niegdyś za przytułek dla ubogich i starszych osób. Ufundowany w XIV wieku, swą funkcję pełni i dzisiaj. Oczywiście budynek nie jest oryginalną budowlą z XIV wieku, został zastąpiony nowszym.
- Przejście podziemne pod ulicą Clive Sullivan Way w West Hull. Tunel znajduje się tuż przy nadbrzeżu, dlatego kiedy w 1970 roku tankowiec transportujący płynny gaz uderzył w brzeg, eksplozja dosięgnęła i przejścia pod ulicą Clive Sullivan. Zginęły wówczas dwie osoby, a kilkanaście odniosło poważne obrażenia.
- Budynek Annison (Witham and Great Union Street, East Hull). To miejsce uznane zostało za najbardziej nawiedzone w całym mieście. Niegdyś znajdował się tu salon pogrzebowy, później zaś siedziba policji konnej City of Hull Mounted Police. Lokalny historyk Mike Covell regularnie oprowadza wycieczki po tym miejscu. To ciekawa propozycja na spędzenie dnia w Hull. Mocne wrażenia gwarantowane.