Linie lotnicze odwołują loty do Szkocji i Anglii po erupcji islandzkiego wulkanu Grimsvotn. Chmura pyłu zmierza w kierunku Wielkiej Brytanii. Zmiany dotyczą na razie jedynie lotów planowanych na dziś – pisze RMF24.pl.
W ślad za holenderskim przewoźnikiem KLM, który poinformował późnym wieczorem, że zawiesza loty do i z Aberdeen, Glasgow i Edynburga (Szkocja) i Newcastle (północna Anglia), British Airways poinformowały o zawieszeniu wszelkich połączeń między Londynem i Szkocją do godz. 14 czasu GMT (16.00 czasu polskiego).
Podobnie postąpili tani przewoźnicy. EasyJet zawiesił loty do i z Edynburga, Glasgow, Inverness i Aberdeen między godz. 5 a 9 czasu GMT. Przewoźnik Flybe zawiesił loty do i z Aberdeen i Inverness a mający swoją bazę w Glasgow Loganair odwołał 36 połączeń.
Eastern Airways poinformowały, że zawieszają we wtorek wszelkie loty do i z przestrzeni powietrznej Szkocji.
Groźba dalszych zakłóceń skłoniła prezydenta USA Baracka Obamę do przyspieszenia odlotu z Republiki Irlandzkiej do Londynu, gdzie złoży wizytę oficjalną. Samolot Air Force One z prezydentem Obamą wylądował na londyńskim lotnisku Stansted wczoraj wieczorem, a nie – jak planowano – dziś rano.
Szef brytyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (CAA) Andrew Haines wyraził nadzieję, że uda się uniknąć chaosu podobnego do tego z ub. roku po wybuchu islandzkiego wulkanu Eyjafjoell ponieważ jest teraz lepsza aparatura pomiarowa i lepsza współpraca z liniami lotniczymi. Wiemy też o wiele więcej na temat wulkanów i usprawniliśmy model działania – podkreślił Haines. Nadal jednak jesteśmy zależni od pogody i wulkanu – to są dwie niewiadome – dodał.
Brytyjski minister transportu Philip Hammond powiedział, że doszło do „niewielkich opóźnień” w lotach transatlantyckich i należy spodziewać się dalszych.
Według najnowszych prognoz brytyjskiego biura Met Office chmura pyłu już dziś wieczorem obejmie niemal całą Wielką Brytanię, Danię, południową część Norwegii i Szwecji i dotrze do wybrzeży Belgii, Holandii i Niemiec.
źródło: RMF FM