Przedstawiamy kilka ciekawostek dotyczących święt Wszystkich Świętych i Zaduszek. Sprawdź, jak kiedyś obchodzono dni 1 i 2 listopada w Polsce. I jak obchodzi się je dziś w innych państwach na całym świecie!

Obchody Święta Zmarłych w pradawnej Polsce

Dziś 1 i 2 listopada chodzimy do kościołów, na cmentarze, jesteśmy pogrążeni w refleksji. Ale wiele lat temu, zgodnie z tradycją, obchody Święta Zmarłych zaczynały się już 31 października, kiedy to Polacy szykowali przeróżne potrawy. Gotowali kutię, kaszę, piekli chleb. Potrawy te zostawiali na noc dla dusz zmarłych osób. Wierzono, że kiedy odwiedzą one swoich krewnych, będą głodne i spragnione po podróży. Otwierano im nawet drzwi wejściowe, by dusze mogły bez przeszkód wejść do domu i spożyć zostawione im pokarmy!

Jak obchodzi się Święto Zmarłych w innych państwach świata?

Z obchodów Święta Zmarłych słynie Meksyk. Święto wypada tam również 1 i 2 listopada. Tradycje znane z Meksyku są połączeniem obrzędów z czasów przedkolumbijskich i tych, które przywiózł Kościół Katolicki.

Ze świętem w Meksyku połączone są gadżety. Należą do nich na przykład małe trumienki, z których za pociągnięciem sznurka wyciąga się kościotrupa. Popularne są również wykonane z tworzywa czaszki i całe szkielety ludzkie. Piekarnie przygotowują z okazji Święta Zmarłych specjalną ofertę — wypieki w kształcie czaszek albo tzw. chleb umarłych.

W większych miastach odbywają się kolorowe parady. W niektórych regionach bliscy wspominający swoich zmarłych biesiadują przez całą noc przy grobach, pijąc alkohol i jedząc specjalnie przygotowane na tę okazję dania.

Ciekawą tradycją związaną z Wszystkimi Świętymi pochwalić się mogą Węgrzy. Koniecznie 1 listopada należy tam palić w piecu, bo zgodnie z wierzeniem w nocy przybywają duchy bliskich zmarłych. I chcą się ogrzać po podróży!

W Japonii zmarłych wspomina się podczas Bon, święta wypadającego zwykle w połowie lipca lub sierpnia. Japończycy wierzą, że duchy ich przodków przybywają, żeby odwiedzić swoich bliskich. Dlatego witają ich latarniami, które wystawia się przed domami. Niekiedy lampiony puszczane są na wodzie. W niektórych miastach odbywają się kolorowe parady. Obchody święta trwają trzy dni. Japończycy często biorą w tym czasie urlop i udają się do rodziny, by wspólnie spędzić ten czas.

Czy 1 listopada należy się smucić?

Niezupełnie. Przyjęło się, że cmentarze odwiedzamy przede wszystkim 1 listopada. I to wówczas bierzemy udział we Mszy świętej na cmentarzu, wspominając naszych bliskich zmarłych. Okazuje się jednak, że według Kościoła Katolickiego 1 listopada to dzień, który powinien być pełen radości. Powinniśmy wspominać w nim wszystkich Świętych Kościoła Katolickiego, prosić o ich wstawiennictwo. Dopiero 2 listopada należy skupić się na wspominaniu swoich bliskich, którzy odeszli. I, jeśli jesteśmy wierzący, modlić się o to, by spotkało ich zbawienie.