W Polsce zima zagościła już na dobre. Od kilku dni Polacy zmagają się z mrozami sięgającymi minus 20 stopni. Synoptycy ostrzegają, że mrozy nadciągają także do Wielkiej Brytanii.

Mroźna pogoda zagości na Wyspach już w czwartek 12 stycznia i, zdaniem meteorologów, obejmie zasięgiem większość kraju. Arktyczny front, który nadchodzi z Północy, przyniesie ze sobą opady śniegu oraz silny, dokuczliwy porywisty wiatr i niskie temperatury.

Najpierw opady śniegu obejmą Szkocję i Irlandię Północną, potem będą przemieszczać się w kierunku południowym i wschodnim, w czwartek docierając w końcu do Anglii. Śnieżyce mają być jednak tylko przelotne. Powinniśmy natomiast przygotować się na duży spadek temperatury, nawet w tych miejscach, w których śnieg nie będzie padać.

Zdaniem meteorologów najchłodniej ma być w czwartek i w piątek. I chociaż termometry nie będą wskazywać bardzo niskich temperatur, to silny wiatr potęgować będzie odczuwanie chłodu. Wszyscy poczujemy zatem zmianę aury na typowo zimową, mroźną i nieprzyjemną.

Termometry wskażą ponad 10 stopni mrozu dopiero w weekend, szczególnie w nocy, ostrzega Steven Keates z brytyjskiego biura meteorologicznego Met Office.

Warto już teraz przygotować się na niekorzystne warunki atmosferyczne. Pamiętajmy, że dzieci i osoby starsze są szczególnie narażone na działanie chłodu. Przygotujmy też odpowiednio samochody — choćby przez uzupełnienie płynu w spryskiwaczach specjalnym, który nie zamarza zimą. W aucie powinien znajdować się ciepły koc i prowiant, jeśli udajemy się nim w dłuższą podróż. Pozwoli nam to przetrwać, jeśli samochód z powodu mrozu odmówi posłuszeństwa.