W okresie przedświątecznym na ulicach Beverley i Bridlington bawi się szczególnie dużo ludzi. Wielu z nich naraża się na niebezpieczeństwo wracając do domu nielegalnymi taksówkami. Teraz specjalni „strażnicy” będą pilnować bezpieczeństwa.
Głównym zadaniem strażników będzie upewnianie się, że podjeżdżające po klientów taksówki są legalne, a także dbanie o porządek w kolejkach do taksówek. Urzędnicy ostrzegają, że wchodzenie do nielegalnej taksówki jest tym samym, co zgodzenie się na to, by wsiąść do samochodu całkowicie obcej osoby. „Mówimy tutaj o niewielkim procencie nielicencjonowanych kierowców, którzy albo nie mają odpowiednich dokumentów albo próbują przejąć pasażerów, gdy nie mają do tego uprawnień” – wyjaśnia radna Jackie Cracknell (cyt. za hulldailymail.co.uk).
Akcja przeprowadzana jest po raz czwarty. Z pomysłu Urzędu Miasta cieszą się licencjonowani kierowcy taksówek. Jeden z nich, 50-letni Dave Hancock, mówi: „Strażnicy będą na miejscu, by upewnić się, że ludzie wsiadają do bezpiecznych taksówek. Ich zadaniem jest też dbanie o spokój, gdy taksówek brakuje i trzeba czekać na nie w kolejce. To bardzo ważne dla kobiet, które teraz nie będą zaczepiane w tych kolejkach. One są najbardziej bezbronne, szczególnie jeżeli są same. To może być bardzo nieprzyjemne, gdy grupy mężczyzn zaczynają zachowywać się agresywnie, bo nie chcą stać w kolejce. Strażnicy zaś pomagają utrzymać porządek – nikt nie chce ryzykować wiedząc, że w razie problemów na miejscu szybko pojawi się policja”.
Strażnicy będą pracować na ulicach wieczorami w Bridlington i w Beverley od piątku 19 grudnia br. do 1 stycznia 2015 roku.