W niedzielę wszyscy dyskutowali o tym, kto wygra piłkarskie Euro. Tymczasem sport to nie tylko piłka nożna. 10 lipca po raz pierwszy w historii w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy biało-czerwoni zwyciężyli w klasyfikacji medalowej!
W niedzielę pierwszy medal dla Polski (drugie miejsce) zdobyła Joanna Linkiewicz w biegu na 400 metrów przez płotki. Ogółem było to piąte wyróżnienie dla reprezentacji naszego kraju.
Kolejny medal należał do Angeliki Cichockiej, która jako pierwsza dobiegła do mety w wyścigu na dystansie 1,5 kilometra.
Kolejne medale dla Polski zdobyli mężczyźni — rzucający młotem Paweł Fajdek wywalczył złoto (rzucił na odległość 80,93 metra), a Wojciech Nowicki — brąz (77,53 metra w najlepszej próbie).
Medal (srebro) zdobył także Michał Haratyk, kulomiot. Niewiele brakło, by sukcesem mógł pochwalić się także Konrad Bukowiecki. Do podium zabrakło mu tylko 1 cm.
Bardzo dobrze pobiegli w wyścigu na 800 metrów Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Obaj z łatwością pokonali wielu rywali, w tym faworytów: Amela Tukę i Pierre-Ambroise Bosse. Kszczot i Lewandowski zajęli w zawodach odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Niewiele jednak brakło, by Brytyjczyk Elliot Giles wyprzedził Lewandowskiego, odbierając mu srebro. Giles pobił podczas zawodów swój życiowy rekord. I zdobył brąz.
Ostatnią konkurencją w minionych mistrzostwach Europy była sztafeta 4 x 400 metrów. Polski zespół, w skład którego weszli Łukasz Krawczuk, Kacper Kozłowski, Jakub Krzewina i Rafał Omelko, zdobył w zawodach drugie miejsce. Złoto przypadko zespołowi belgijskiemu, w tym trzem braciom Borlee.
Warto jednak podkreślić, że powinniśmy cieszyć się nie tylko z medali polskiej reprezentacji. Wielu sportowców z barwami biało-czerwonymi wypadło bardzo dobrze, zajmując wysokie miejsca. Czwartą pozycją zdobył na przykład Marcin Chabowski, który pobiegł w półmaratonie, a także Anna Jagaciak-Michalska (trójskok). Także reprezentacja polski w sztafecie kobiet 4 x 400 metrów zajęła czwarte miejsce.