Najnowsze statystyki pokazały, że mieszkańcy Hull i regionu zarabiają najmniej w porównaniu z pracownikami zatrudnionymi w innych częściach Wielkiej Brytanii. Różnica wynosi 138 funtów tygodniowo!

Przeciętny mieszkaniec Hull zarabia w ciągu tygodnia 376 funtów, oszacował zespół ekspertów Centre For Cities. Tymczasem średnie zarobki tygodniowe dla całej Wielkiej Brytanii wynoszą aż 504 funty. Okazuje się także, że to nie jedyna zła wiadomość dla mieszkańców miasta — eksperci zgodzili się co do tego, że nie ma tu zbyt wielu perspektyw dla osób z wysokimi kwalifikacjami. Stosunkowo dużo osób pobiera też zasiłek Jobseeker’s Allowance.

Ian Kelly z Hull and Humber Chamber of Commerce powiedział, że wyniki raportu przygotowanego przez ekspertów Centre For Cities były dla niego zaskakujące. Jego zdaniem raport pokazał, że należy w Hull postawić na rozwój rynku pracy i podwyższanie kompetencji pracowników po to, by mogli oni konkurować z pracownikami z innych części Wielkiej Brytanii. Kelly zauważył jednak, że w dokumencie sporządzonym przez think tank można znaleźć także dobrą stronę — niskie zarobki idą z reguły w parze z niewysokimi kosztami życia czy prowadzenia biznesu. Powoduje to, że wielu przedsiębiorców z chęcią otwiera swoje firmy właśnie w Hull i w regionie — takie działanie po prostu im się opłaca.

Niezależne badania pokazały, że Hull jest jednym z najtańszych miast w Wielkiej Brytanii. Niskie są także przeciętne ceny domów (obecnie na poziomie około 102 640 funtów).

Wśród miejsc, których mieszkańcy zarabiają najmniej spośród wszystkich Brytyjczyków, znalazły się również Blackburn, Blackpool, Mansfield i Sunderland. Do obszarów z najwyższymi płacami tygodniowymi należą z kolei Londyn, Reading, Aldershot, Aberdeen i Milton Keynes.

Z raportu opracowanego przez Centre For Cities  wynika, że poprawił się ogólny stan brytyjskiego rynku pracy, a od 2010 roku powstało około miliona nowych miejsc pracy.