Kolejna rewolucja, tym razem w systemie emerytalnym. Jej założeniem jest zabezpieczenie środków finansowych na starość. W oszczędzaniu każdemu z nas ma pomóc i pracodawca, i rząd.

Wynosząca obecnie ₤107,45 tygodniowo państwowa emerytura (State Pension) to kwota, za którą trudno przeżyć. Dzieje się tak pomimo tego, że statystyczny emeryt ma za sobą spłatę kredytów, wykształcił dzieci i dostaje różnego rodzaju zapomogi od państwa (np. darmowe leki czy przejazdy komunikacją miejską). Stąd pomysł wprowadzenia obowiązkowej emerytury firmowej, zachęcającej pracowników do odkładania co miesiąc drobnej kwoty pieniężnej. Na swoją emeryturę składał będzie się sam pracownik, jego pracodawca, a także państwo – w postaci ulg podatkowych. Tym sposobem każdy z nas będzie mógł godniej przeżywać swoją „jesień życia”.

Okrzyknięty jako rewolucyjny, nowy program emerytalny wszedł w życie 1 października. Do systemu łącznie ma przystąpić 10 milionów pracowników, z czego – według szacunków Ministerstwa Pracy i Emerytur – do końca tego roku ma to być liczba 600 tys. osób. Najpierw programem objęte zostaną największe firmy, takie jak supermarkety i banki, później w przeciągu pięciu lat stopniowo włączane będą firmy mniejsze.

Emeryturą zakładową zostaną objęte osoby powyżej 22. roku życia, zarabiające co najmniej ₤5564 rocznie. Odprowadzane pieniądze zostaną zainwestowane bądź to w istniejące już programy emerytalne, bądź w programy rządowe takie jak National Saving Trust.

Pracownicy będą mieli dostęp do swoich oszczędności najwcześniej po ukończeniu 55. roku życia.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? Przykładowo: osoba z rocznym dochodem ₤20,000 przez pierwsze cztery lata odkłada ze swojej pensji 0,8% zarobków, czyli ok. ₤2,37 tygodniowo. Pracodawca dokłada 1%, czyli w tym wypadku ok. ₤3 na tydzień, a ulga podatkowa to kwota rzędu ₤0,60 (0.2%) tygodniowo. Po zsumowaniu łączna składka wyniesie prawie ₤6 tygodniowo, co w skali roku daje oszczędność rzędu ₤309.

Docelowo składki mają wzrosnąć do 4% ze strony pracownika, 3% – pracodawcy i 1% w ramach ulgi podatkowej. Wtedy będzie to łącznie 8% od wynagrodzenia, co dla osoby z dochodem rocznym ₤20,000 oszczędności wzrosną do kwoty ₤1,154.88.

Wśród głosów sceptyków pojawiają się obawy o uczciwe podejście pracodawców do nowej ustawy. Część z nich w ramach opłacania składek emerytalnych może ciąć wynagrodzenia lub redukować podwyżki pensji.

Z programu będzie można się wypisać.