W czwartkowych wyborach na burmistrza Londynu zwyciężył Sadiq Khan z Partii Pracy, pokonując Zaca Goldsmitha. Media na całym świecie już od kilku dni komentują tę sensację.

Wiele dzienników na całym świecie podkreśla, że jeszcze nigdy burmistrzem Londynu nie został muzułmanin. Uwagę na ten fakt zwróciły między innymi amerykańskie „Washington Post”, „New York Times” i „Wall Street Journal”.

Dziennikarze szczególnie tego pierwszego twierdzą, że w wyniku zwycięstwa Khana głos pakistańskiej mniejszości w Wielkiej Brytanii zyska na znaczeniu. Nie wiadomo, jakie będzie mieć to skutki w kraju, który w tej chwili za wszelką cenę stara się pokonać chwilowy kryzys tożsamościowy.

Publicystka „Washington Post” zauważa, że islam, który w tej chwili nie jest zbyt dobrze postrzegany w europie, nie przeszkodził Pakistańczykowi w walce o stanowisko burmistrza stolicy UK.

Zdaniem publicystów dziennika „New York Times” zwycięstwo Khana jest oszałamiające i czyni go jednym z najbardziej prominentnych polityków muzułmańskich na Zachodzie.

Dziennikarze Die Welt w materiale poświęconym nowemu burmistrzowi Londynu zastanawiają się, czy Sadiq Khan w dalszej perspektywie ma szanse na stanowisko premiera Wielkiej Brytanii.

Die Welt podkreśla, że w Wielkiej Brytanii fakt, iż burmistrzem stolicy kraju został muzułmanin, nie robi na nikim większego wrażenia — w Londynie ponad połowę mieszkańców stanowią osoby o innym niż biały kolorze skóry.

Die Welt zauważa, że torysi próbowali w walce wyborczej przestraszyć mieszkańców Londynu. Twierdzili, że jeśli muzułmanin zostanie burmistrzem miasta, jego bezpieczeństwo zostanie zagrożone. Okazuje się jednak, że mieszkańcy miasta niewiele zrobili sobie z tych ostrzeżeń.

Sadiq Khan jest synem pakistańskich uchodźców (był piątym z ośmiorga dzieci jego rodziców). Ojciec polityka pracował przez ponad ćwierć wieku jako kierowca autobusu, zaś matka była szwaczką. Dzięki dobrym wynikom w nauce i samodyscyplinie Khan ukończył studia prawnicze i z powodzeniem rozwijał swoją karierę w tym kierunku.