Brytyjski rząd wpadł na pomysł jak zaoszczędzić więcej publicznych pieniędzy. Sprawa jest prosta: należy zlikwidować więzienia. A dokładniej siedem z nich.
Mniej więźniów w Hull
Stawka nie jest mała, bo minister sprawiedliwości liczy, że dzięki temu uda się zaoszczędzić 63 miliony funtów rocznie. Wśród zamykanych więzień znajdą się: Bullwood Hall w Essex, Canterbury, Gloucester, Kingston w Portsmouth, Shepton Mallet w Somerset, Shrewsbury oraz Camp Hill na Isle of Wight.

Więzienie w Hull nie zostanie zlikwidowane, ale zmniejszy się liczba więźniów, którzy odsiadują tam wyrok. O ile dokładnie? Jeszcze nie wiadomo. Ta decyzja może dziwić w świetle informacji, że w 2002 do wiktoriańskiego budynku dodano cztery nowe skrzydła oraz inne udogodnienia dla osadzonych.

0 ponad dwa i pół tysiąca zmniejszy się łączna liczba miejsc dla skazanych. Na miejsce zamkniętych placówek ma powstać Super Prison, o powierzchni o 25% większej niż największe więzienie w UK. Znajdzie się tam miejsca dla 2.000 kryminalistów. Jednak jego budowa jest jeszcze na etapie wczesnego planowania i nie wybrano nawet miejsca na jego lokalizację.

Mamy jednak nadzieję, że skazańcy nie zaczną wałęsać się po ulicach z powodu braku miejsc w odpowiednich placówkach.