Nawet bardzo szybki rozwój gospodarki w Wielkiej Brytanii nie jest w stanie rozwiązać problemu dużego bezrobocia wśród młodzieży, informuje MSN UK, powołując się na najnowszy raport sporządzony przez IPPR.
Pomimo tego, że coraz więcej danych mówi o powolnym spadku poziomu bezrobocia w Wielkiej Brytanii, bez zatrudnienia pozostaje nadal 868 000 młodych ludzi (w wieku od 16 do 24 lat). Co więcej, około 700 000 z tych ludzi nigdy nie było zatrudnionych – oznacza to, że nie posiadają oni żadnego doświadczenia.
Zespół ekspertów odpowiedzialny za opracowanie raportu zaznaczył, że w Wielkiej Brytanii widoczny jest rozdźwięk pomiędzy liczbą osób kształconych w danym zawodzie, a dostępnymi na rynku miejscami pracy. I tak na przykład w ubiegłym roku wykształcono około 94 tysiące osób w zakresie stylizacji fryzur i kosmetologii. Tymczasem jedynie 18 tysięcy z nich znalazło pracę. Różnica jest olbrzymia. Dla porównania, w dziedzinach związanych z przemysłem budowlanym i konstrukcyjnym utworzono około 275 tysięcy miejsc pracy. Tymczasem jedynie około 123 tysiące młodych ludzi posiadało kwalifikacje pozwalające zająć stanowisko w tej branży.
Dlatego eksperci są zdania, że każda szkoła średnia powinna współpracować ze specjalistami od zatrudnienia, a przede wszystkim z lokalnymi przedsiębiorcami – w ten sposób prawdopodobnie uda się kształcić młodych ludzi tak, by po ukończeniu obowiązkowej edukacji mogli znaleźć pracę, jeśli nie zdecydują się kontynuować kształcenia.
Tony Dolphin, naczelny ekonomista IPPR, powiedział że ostatnie sześć lat było okresem szczególnie trudnym dla młodych ludzi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Zaznaczył jednak, że nawet przed rozpoczęciem kryzysu ekonomicznego mieli oni problemy ze znalezieniem pierwszej pracy – szczególnie ze względu na konkurencję ze strony osób posiadających doświadczenie w danym zawodzie. Dolphin powiedział również, że w ostatnim czasie widoczny jest wprawdzie spadek poziomu bezrobocia wśród młodych ludzi, ale szybki rozwój gospodarki nie wystarczy, by problem bezrobocia rozwiązać w zupełności.
Ekspert podkreślił, że Wielka Brytania powinna czerpać z doświadczeń innych krajów europejskich, takich jak Niemcy czy Holandia. System edukacji, jaki jest tam stosowany, zakłada ścisłą współpracę z przedstawicielami biznesu. Dzięki temu szkoły są w stanie elastycznie dopasowywać swój profil kształcenia do aktualnego zapotrzebowania na rynku pracy. Efektem jest zmniejszenie poziomu bezrobocia wśród ludzi młodych. Przejście ze szkoły do pracy zawodowej odbywa się bardzo płynnie. Dolphin stwierdził jednak, że brytyjskiemu systemowi edukacyjnemu jeszcze wiele brakuje do poziomu, jaki osiągnęły Niemcy czy Holandia. (przytoczone za MSN UK).
Nie ma jeszcze nowych danych dotyczących ogólnego bezrobocia w Wielkiej Brytanii. Można się jednak spodziewać, że – kiedy dane statystyczne zostaną już zebrane – będziemy mówić o spadku bezrobocia. Eksperci są przekonani o tym, że coraz mniej osób będzie składać wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (jobseeker’s allowance).
Specjaliści od zatrudnienia twierdzą jednak, że nie ma jeszcze powodów do radości. Trzeba pamiętać, że obecnie w Wielkiej Brytanii młodych ludzi pozostających bez zatrudnienia jest więcej aż o 160 tysięcy niż jeszcze sześć lat temu. Zaznaczają, że problem jest dość głęboki i wymaga zmian strukturalnych. Sekretarz generalny TUC, Frances O’Grady, powiedział, że oprócz współpracy placówek oświatowych z przedstawicielami biznesu, niezbędne jest zapewnienie wszystkim młodym ludziom, którzy nie mają pracy dłużej niż od sześciu miesięcy, dodatkowych szkoleń i kursów. Chodzi o to, by podnosili oni swoje kwalifikacje i nie byli pozostawieni samymi sobie. Dzięki temu łatwiej będzie im wrócić w krótkim czasie na rynek pracy. Frances O’Grady – informuje MSN UK – powiedział także, że rząd Wielkiej Brytanii powinien zainwestować w programy, które skutecznie pomogą obniżyć poziom bezrobocia. Zaznaczył, że istniejący obecnie program rządowy o nazwie Youth Contract nie sprawdza się tak, jak powinien, i musi zostać zastąpiony innym. (przytoczone za MSN UK).
Work and Pensions Department odpowiada na zarzuty wobec nieskutecznych działań państwa, twierdząc, że dane zawarte w raporcie dotyczącym bezrobocia wśród osób młodych, sporządzonym przez IPPR, są mylące. Powołuje się na dane statystyczne, które jednoznacznie pokazują, że bezrobocie spada nieustannie od ostatnich dziesięciu miesięcy.
A zatem – czy problem jest istotnie tak głęboki? Komu wierzyć – grupie ekspertów czy rządowym raportom? Czy młodzi ludzie mają realną szansę na znalezienie zatrudnienia na Wyspach? A może w starciu z osobami posiadającymi doświadczenie mogą zapomnieć o znalezieniu dobrej pracy? Prawdopodobnie nikt nie jest w tej chwili w stanie rzetelnie odpowiedzieć na te pytania.
Źródło: http://news.uk.msn.com