Miasto podało, że długo oczekiwane prace remontowe okolic Hessle Road, wystartują w czerwcu tego roku. Problem polega jednak na tym, że termin ten już wiele razy zmieniano. Czy mieszkańcy okolic w końcu doczekają się zmian?

W lipcu ubiegłego roku pisaliśmy o planach odnowienia fasad budynków znajdujących się przy uliczkach odchodzących od Hessle Road. Napisaliśmy wówczas, że prace rozpoczną się jeszcze w 2015 roku. Niestety, miasto nie dotrzymało obietnicy — a teraz podało kolejny termin. Magistrat zapewnia, że mieszkańcy tej części miasta doczekają się remontu, który ma ruszyć w czerwcu br.

Mieszkańcy zrzeszeni w organizacji Darts Residents’ Association wyrazili frustrację z powodu takiego obrotu sprawy. Peter Jackson ze stowarzyszenia powiedział, że z ostrożnością podchodzi do obietnic władz miasta. „Obiecywali najpierw, że prace zaczną się z początkiem roku, potem podali, że będzie to w kwietniu, a teraz każą nam czekać do czerwca” — irytuje się mężczyzna. „Mam nadzieję jednak, że tym razem wszystko pójdzie już zgodnie z planem” — dodaje.

Inwestycja ma kosztować miasto w sumie 750 tys. funtów. Mieszkańcy nie mogą doczekać się rozpoczęcia prac budowlanych. „Zdajemy sobie sprawę, że remont będzie wiązać się z utrudnieniami. Na ulicy pojawią się ekipy budowlane i rusztowania. Ale mamy nadzieję, że nasza okolica w końcu będzie wyglądać ładniej niż dotychczas i będziemy dumni z tego, że mieszkamy nieopodal Hessle Road” — mówił Peter Jackson.

W ramach inwestycji wyremontowane zostaną między innymi frontowe części budynków znajdujących się przy ulicach Tyne Street, Ribble Street oraz Dee Street. Odnowione zostaną także chodniki. Jakiś czas temu w okolicy zamontowano już oświetlenie ledowe.

Pierwotnie władze miasta zastanawiały się także, czy nie lepiej byłoby wyburzyć 150 zaniedbanych nieruchomości przy Tyne Street i wybudować na ich miejscu szkołę średnią. Uznano jednak, że lepszym pomysłem będzie odnowienie domów i tym samym zmiana oblicza okolicy.