Urząd miejski w Hessle odrzucił plany wybudowania przeszklonej windy na szczyt mostu Humber Bridge. Konstrukcja miała być jedną z głównych atrakcji turystycznych w regionie.
O sprawie informowaliśmy w maju. Pisaliśmy wtedy, że szansa na to, iż winda powstanie, jest bardzo duża. Znany był już wówczas projekt windy. Wiadomo było również, że przy moście miałby powstać hotel, w którym mogliby zatrzymywać się turyści przyjeżdżający w nasze okolice. Na początku lata odbyły się konsultacje społeczne w tej sprawie.
W maju informowaliśmy także, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa mostu może ruszyć nawet z końcem tego roku. Teraz wiadomo już, że to raczej nierealne, wbrew oczekiwaniom większości zainteresowanych.
Magistrat w Hessle, który także bierze udział w realizacji inwestycji, odrzucił projekt. Podczas wtorkowego spotkania w tej sprawie lokalni radni stwierdzili, że stworzenie w tym miejscu atrakcji turystycznej mogłoby spowodować poważne utrudnienia w ruchu drogowym i wprowadzić chaos. Radny David Nolan powiedział, że wszyscy skupili się tylko na szklanej windzie. A tymczasem miała ona być jedynie niewielką częścią całego projektu modernizacji mostu Humber Bridge. „Oprócz windy powstać miał hotel i biurowce. A to mogłoby wpłynąć na ruch na drogach” — skomentował Nolan. Narażone na duże korki miałyby być w szczególności skrzyżowania dróg A63 i A164. O ile nowa atrakcja rzeczywiście byłaby w stanie przyciągnąć miliony turystów, jak zakładają twórcy projektu szklanej windy.
Radni obawiali się ponadto, że inwestycja mogłaby zapełnić lokalne parkingi, z których korzystają teraz mieszkańcy regionu. A jeśli wprowadzono by opłaty parkingowe, mieszkańcy okolicy z pewnością nie byliby zadowoleni.
Na szczęście ostateczną decyzję w sprawie inwestycji podejmą urzędnicy East Riding Council. Jest zatem możliwe, że most powstanie. Choć wątpliwe, by budowa rozpoczęła się w tym roku, jak pierwotnie zakładano.