Raport przygotowany przez eksperta z Plymouth University pokazał, że średnia prędkość poruszania się po Hull w porannych godzinach szczytu spadła do 25 km/h. Korki w mieście są dramatyczne!

Profesor David Begg z Plymouth University, który jest członkiem rządowej komisji zajmującej się transportem, twierdzi, że w przyszłości w Hull korki będą jednak jeszcze większe. „Nie możemy wykluczyć, że znacząco wpłynie to nie tylko na poruszanie się po mieście własnym samochodem, lecz także utrudni działanie firm zajmujących się transportem publicznym. Jeśli nic z tym nie zrobimy, komunikacja miejsca przestanie być niezawodnym środkiem transportu” — przestrzegł prof. Begg.

Z raportu wynika, że jeśli tempo spadku prędkości poruszania się po miastach w Wielkiej Brytanii (problem dotyczy bowiem nie tylko Hull) utrzyma się na obecnym poziomie, sektor transportu publicznego będzie zagrożony.

Ekspert jest zdania, że mieszkańcy Hull muszą zmienić przyzwyczajenia związane z poruszaniem się po mieście. „Jeśli władze nie będą starać się w jakiś sposób wpłynąć na nawyki mieszkańców związane z podróżami po Hull, utkniemy w niekończących się korkach” — dodał.

Badania przeprowadzone przez prof. Begga mówią jasno: średnia prędkość poruszania się po Hull spada z roku na rok. Jeszcze 12 miesięcy temu wynosiła ona około 27 km/h. Spadek jest zatem widoczny dość wyraźnie.

Spadła też średnia prędkość, z jaką poruszają się po mieście autobusy, choć spadek ten nie jest aż tak widoczny. Różnica w stosunku do sytuacji z lat 2003 i 2002 wynosi bowiem około 3 km/h.

Problem zauważają ponadto zawodowi kierowcy, na przykład kurierzy rozwożący paczki czy dostawcy towaru do sklepów.

Kilka słów o przczynach

Ekspert ds. transportu stawia tezę, że do głównych przyczyn coraz większych korków w mieście należą przede wszystkim zwiększony ruch w okolicach portu oraz zbytnie poleganie na trasie A63. Choć jest ona w istocie jedną z głównych arterii w mieście, to kiedy niemal wszyscy kierowcy zdecydują się skorzystać z niej jednocześnie, droga zaczyna się zapychać.