W czerwcu pojawiły się pierwsze informacje o tym, że niektóre lokalne biura Job Centre rozsyłają do Polaków pisma z informacją o tym, że zasiłek dla bezrobotnych mogą pobierać jeszcze tylko przez jakiś czas.

Osoby, które po upływie tego czasu nie przejdą pozytywnie określonych procedur weryfikacyjnych, nie będą mogły dalej otrzymywać zasiłku.

O sprawie jako pierwszy napisał portal londynek.net, którego użytkownicy poinformowali o listach, jakie otrzymują od lokalnych urzędów pracy Job Centre. Pisma były wysyłane zarówno do tych imigrantów, którzy mieszkają na Wyspach od wielu lat, jak i do tych, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii kilka miesięcy wcześniej.

Polacy, którzy otrzymali takie pismo, zwracają uwagę na to, że nie wiadomo, jakie kryteria należy spełnić, by dalej otrzymywać zasiłek. O wszystkim decyduje bowiem urzędnik. Dlatego też Polacy, którzy bardzo słabo lub w ogóle nie mówią po angielsku, nie są w stanie przejść procesu weryfikacji – urzędnicy oceniają, że osoby takie nie mają szans na znalezienie pracy na Wyspach.

Urzędnicy twierdzą, że istnieje wiele czynników mówiących o tym, komu należy się zasiłek dla bezrobotnych, a kto takiego zasiłku nie ma prawa otrzymywać. Dodają jednak, że w przypadku Polaków i innych cudzoziemców kryteria te są inne.

Zgodnie z nowymi regulacjami, prawo do zasiłku (przyznawanego na maksymalnie 91 dni) mają tylko ci imigranci, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii co najmniej przez trzy miesiące.

W nieco lepszej sytuacji znajdują się Polacy, którzy byli już zatrudnieni w Wielkiej Brytanii. Mogą oni starać się o przyznanie bezrobocia na okres sześciu miesięcy.

Zgodnie z zapowiedziami premiera Camerona, imigranci mieszkający na Wyspach będą mieli prawo do otrzymywania pomocy socjalnej dopiero po czterech latach od momentu zamieszkania w Wielkiej Brytanii. Obecny rząd nie zamierza obchodzić się z Polakami łagodnie, pokazując im, że Wielka Brytania nie jest rajem dla osób liczących na wysokie zasiłki.