Organizacje charytatywne zajmujące się zwierzętami alarmują, że coraz więcej jest w Hull i w regionie przypadków zaatakowania dzieci przez zwierzęta.
Należy przeprowadzić akcję edukacyjną, zwracającą uwagę na problem pogryzień przez psy i inne zwierzęta, uważają specjaliści. Pomiędzy marcem 2014 a lutym 2015 roku w East Yorkshire ponad 130 osób trafiło do szpitala na skutek pogryzienia przez zwierzę, przede wszystkim przez psa, szczura i lisa. W samym Hull odnotowano 81 takich przypadków.
Zgodnie ze statystykami, najbardziej narażone są dzieci w wieku do 10 lat. Sue Sewell z Hull Animal Welfare Trust powiedziała, że rodzice powinni lepiej zdawać sobie sprawę z ryzyka, jakie powiązane jest z wychowywaniem dziecka w kontakcie ze zwierzętami. Sewell twierdzi, że dzieci powinny wiedzieć, w jaki sposób obchodzić się ze zwierzętami. Zdaniem przedstawicielki Hull Animal Welfare Trust w szkołach należy wprowadzić elementy wiedzy na temat kontaktu ze zwierzętami i środków bezpieczeństwa. Sewell mówi, że dzieci bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, że spoglądanie pobudzonemu psu prosto w oczy lub naruszanie jego najbliższej przestrzeni może sprowokować zwierzę do natychmiastowego ataku.
Do wielu ataków psów na dzieci dochodzi podczas pokonywania przez najmłodszych drogi z domu do szkoły. Rodzice zdają sobie sprawę z zagrożenia, jednak zauważają, że dużą rolę odgrywają także właściciele psów, którzy powinni lepiej zajmować się swoimi zwierzętami i pod żadnym pozorem nie spuszczać ich ze smyczy w miejscach publicznych. Rodzice dzieci zaatakowanych przez psa twierdzą, że właściciele czworonogów powinni być szczególnie czujni kiedy widzą, że w pobliżu ich zwierzęcia pojawiło się małe dziecko.
Przedstawiciele organizacji charytatywnych, zajmujących się bezdomnymi zwierzętami podkreślają, że nigdy nie oddają do adopcji psów rodzinom, które posiadają małe dzieci.
Zwracamy uwagę: jeśli widzimy, że w okolicy naszego dziecka pojawił się pies, natychmiast powinniśmy zareagować. Każde zwierzę jest potencjalnie niebezpieczne, a przypadków pogryzień w Hull i w okolicy jest coraz więcej.
„Coraz więcej dzieci w Hull atakowanych przez zwierzęta”? Bo coraz gorsza edukacja. Z moich obserwacji wynika, że psy są tu przyjazne. Pies, który podbiega do człowieka najczęściej macha ogonem. Co musi zrobić człowiek, żeby pies zaatakował!
Edukacja, edukacja, edukacja. W Polsce takie rzeczy „się wie”. Od rodziców, rodziny, nawet obcych. Mówi się w szkole. Czy tutaj stanowi to problem? Chyba tak.
mam taka serdeczna prosbe trzymajcie swoje pociechy daleko od psow w czasie spacerow, wielokrotnie mi sie zdarzylo jak dzieci wyciagaja lapy do mojej suki gdy spaceruje dodam tylko ze pies jest przy mnie , a mamusia jest tak zajeta plotkowaniem ze nie widzi co dzieciak robi
nienawidze jak obcy dotykaja mojego zwierzaka :/