Rząd Wielkiej Brytanii rozważa możliwość ograniczenia funduszy przeznaczonych na wypłacanie zasiłku Child Tax Credit o 5 miliardów funtów. Ma to być wynikiem wprowadzenia na Wyspach programu ograniczania wydatków państwa, dzięki któremu uda się zaoszczędzić nawet 12 miliardów funtów.
Rząd chce poszukiwać oszczędności nie tylko w benefitach. Nie obędzie się jednak bez ograniczenia wysokości zasiłków, w tym Child Tax Credit.
Aby osiągnąć cel, niewykluczony jest powrót do wypłacania zasiłków Child Tax Credit w wysokości odpowiadającej tej z 2004 roku (powiększonej o inflację).
Eksperci z Institute for Fiscal Studies (IFS) ocenili, że takie zmiany dotknęłyby około 3,7 miliona rodzin zamieszkujących na Wyspach – rodziny te otrzymywałyby rocznie około 1400 funtów mniej niż obecnie.
Politycy, którzy popierają rozwiązanie polegające na oszczędzaniu na zasiłkach, twierdzą, że taka polityka doprowadziłaby do zachęcania wielu osób do poszukiwania źródła dochodu w pracy, a nie w systemie zasiłkowym.
Co więcej, zwolennicy obcięcia budżetu na Child Tax Credit twierdzą, że wysokie zasiłki umożliwiają przedsiębiorcom zatrudnianie wielu osób, płacąc im najniższą pensję. Nadszedł czas, by ciężar płacenia pracownikowi w sposób umożliwiający mu godne życie został przeniesiony na pracodawców, podkreśla wielu polityków. Poza tym, pracownicy mieliby motywację do pracy w większym wymiarze godzin – wiedzieliby bowiem, że nie mogą już liczyć na finansowe wsparcie od rządu.
Projekt ograniczenia funduszy przeznaczanych na Child Tax Credit jest przyjmowany ze zrozumieniem przez większość środowisk, chociaż mocno wpłynie na uszczuplenie budżetu najuboższych rodzin mieszkających na Wyspach i obniży ich poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Mimo to krok ten był spodziewany w obliczu programu oszczędzania poprzez obcięcie wydatków o około 12 miliardów funtów.
Obecnie budżet Wielkiej Brytanii przeznaczony na wypłacanie zasiłków wynosi około 220 miliardów funtów.