Podczas skoku z wysokości 39 km austriacki skoczek Felix Baumgartner przekroczył barierę dźwięku. Osiągnięta prędkość to 1.342 km/godz. Do tego bezprecedensowego wydarzenia doszło w niedzielę, 14 października.
Na konferencji prasowej, która odbyła się zaraz po szczęśliwym skoku, Brian Utley z Międzynarodowej Federacji Lotnictwa Sportowego powiedział, że to pierwszy raz w historii skoków człowiek osiągnął taką szybkość mając na sobie tylko skafander. Dodał również: „Poruszanie się z taką prędkością jest trudne do opisania, bowiem tego się nie czuje. Nie mając punktów odniesienia, człowiek nie wie, jak szybko się porusza” (za: fronda.pl)
Do tego historycznego skoku Felix Baumgartner przygotowywał się przez 5 lat. W ciągu ponad dwóch godzin balon wynosił go na wysokość ponad 39 km. W ten sposób Austriak ustanowił rekord najwyższego załogowego lotu balonem. Drugi pobity rekord to skok ze spadochronem z największej wysokości.
Skoczek opadał swobodnie przez 4 minuty i 19 sekund. Po tym czasie otworzył spadochron i po następnych 4 minutach szczęśliwie wylądował na wschodzie stanu Nowy Meksyk.
Termin całego przedsięwzięcia zmieniany był wielokrotnie ze względu na nieodpowiednie warunki atmosferyczne. Finalnie, start nastąpił w niedzielę w Roswell w Nowym Meksyku ok. godz. 9.30 czasu lokalnego (ok. 17.30 czasu polskiego). Podczas wznoszenia się balonem, Baumgartner skarżył się, że jest mu zimno, natomiast już podczas spadania powiedział, że miał zaparowany hełm.
Austriacki skoczek pobił rekord wysokości załogowego lotu balonem, ustanowiony w 1961 r. przez Victora Prathera i Malcoma Rossa, którzy wznieśli się na wysokość 34 668 metrów. Pobił on również rekord skoku ze spadochronem z 1960 roku ustanowiony przez Kittingera, który skoczył z wysokości 31 333 metrów. Kittinger od początku uczestniczył w projekcie Red Bull Stratos jako mentor austriackiego skoczka.
źródło: fronda.pl, wp.pl