Jakiś czas temu w brytyjskim dzienniku The Guardian ukazał się materiał, w którym Ambasador RP w Londynie, Witold Sobków, przekonuje, dlaczego polskie dzieci mieszkające w Wielkiej Brytanii powinny uczyć się języka polskiego.

Ambasador w artykule zatytułowanym „Learning Polish, the UK’s second most spoken language, is a plus” pisze o działalności polskich szkół sobotnich na Wyspach i podkreśla ich znaczenie. Dyplomata zwraca uwagę na to, że wiele polskich dzieci w sobotę idzie do szkoły i uczy się języka ojczystego, geografii i historii, zamiast siedzieć w domu przed komputerem czy wybrać się z rodzicami na zakupy.

Ambasador przekonuje rodziców do tego, że ich dzieci powinny znać język ojczysty. Twierdzi, że jest to dla nich olbrzymia szansa, a nie zagrożenie, jak sądzą niektórzy. Dyplomata zauważa, że dzieci, które będą posługiwać się biegle polszczyzną, będą mogły w przyszłości same zdecydować o tym, czy chcą zostać w Wielkiej Brytanii, czy wrócić do Polski.

Ambasador twierdzi, że Polska rozwija się bardzo szybko i szczególnie osoby, które zdobyły doświadczenie za granicą, mogą w łatwy sposób znaleźć nad Wisłą atrakcyjne zatrudnienie.

W odniesieniu do polskich szkół sobotnich w Wielkiej Brytanii Witold Sobków podkreśla, że dają one dzieciom możliwość poznania nie tylko języka swoich rodziców i dziadków, lecz także geografii, kultury i historii Polski. Ambasador widzi w tym szansę na zainteresowanie najmłodszych sprawami kraju, z którego pochodzą ich rodzice, także w dalszej perspektywie. Niewykluczone, że część z tych młodych osób w przyszłości będzie realizować swoje zainteresowanie Polską w pracy naukowej w jednym z ośrodków dydaktyczno-naukowych w Wielkiej Brytanii.

Olbrzymią zaletą szkół sobotnich w oczach polskiego dyplomaty jest również to, że zapoznają one dzieci z ich korzeniami. Pytanie o tożsamość narodową staje się coraz ważniejsze w zglobalizowanym świecie, uważa ambasador.

W Wielkiej Brytanii istnieje około 150 polskich szkół sobotnich, do których uczęszcza 16 tysięcy dzieci.