W zeszłym roku do szpitali w Hull z powodu zatrucia alkoholem trafiło 913 osób. 63 z nich to niepełnoletni, 25 to dzieci w wieku 11 – 16 lat.
Teraz przedstawiciele różnych organizacji wzywają do podjęcia działań, które miałyby uchronić młodocianych przed sięganiem po alkohol oraz oferować pomoc młodym uzależnionym. Heidi Ireland z The Warren Project ostrzega, że często życie osób w wieku 16 – 25 lat nie jest łatwe, ale nie mają oni do wyboru tak wielu miejsc oferujących pomoc jak dorośli. „Łatwo zacząć pić, a nasza kultura pochwala popijawy. Bez odpowiedniego wsparcia takie osoby dużo piją, co jest tylko formą eskapizmu od problemów” – tłumaczy kobieta (cyt. za hulldailymail.co.uk).
Heidi wcześniej stała na czele projektu, który zajmował się osobami uzależnionymi. Niestety, zabrakło funduszy na jego dalsze prowadzenie. „Musimy więcej czasu przeznaczyć na edukowanie młodzieży o negatywnym wpływie alkoholu i o tym, gdzie mogą uzyskać pomoc” dodaje Heidi i zaznacza, że takich oferujących pomoc miejsc powinno być znacznie więcej.
Radny Karl Turner nazywa opublikowane liczby „szokującymi” i mówi: „Dzieci muszą nauczyć się rozróżniać złą i dobrą konsumpcję alkoholu, by cieszyć się z rozsądnego picia jako dorośli”. I chociaż przypadków wezwań do chorych pośrednio lub bezpośrednio z powodu alkoholu u nieletnich spada, podjęcie niezbędnych kroków jest konieczne.
Rzecznik prasowy Hull and East Yorkshire Hospitals Trust mówi: „Spożywanie alkoholu w zbyt dużych ilościach to bardzo skomplikowany problem, który wykracza poza kwestie zdrowotne i wymaga, aby różnorodne organizacje współpracowały ze sobą nad zmianą zachowania i postawy chorych. Chociaż nadal przyjmujemy pacjentów, którzy trafiają do szpitali z powodu alkoholu, to każdego roku przez ostatnie trzy lata ich liczba spadała”.
Źródło: http://www.hulldailymail.co.uk/
