Festiwal Wolności, jak trzeba byłoby przetłumaczyć tę nazwę na język polski, zgodnie z tym, co podają organizatorzy na swojej stronie internetowej, za pośrednictwem sztuki i kultury ma za zadanie pokazać ducha niepodległości Hull oraz to, w jaki sposób miasto przyczyniło się do utrzymania i pielęgnowania tej wartości w aspekcie historycznym. Nieodłączną częścią festiwalu jest pochód, który odbędzie się również w tym roku.
Znamy już szczegóły tegorocznego Freedom Festival
Freedom Festival jest ważnym elementem programu kulturalnego miasta, pozostaje zatem nie bez znaczenia w obliczu działań przedstawicieli Hull, zmierzających w kierunku zdobycia pierwszego miejsca na podium w konkursie na Brytyjskie Miasto Kultury 2017.

Idea festiwalu została pokazana w 2007 roku, kiedy to odbyła się jego pierwsza edycja. Dzięki temu, że każdy kolejny Freedom Festiwal docierał do coraz większego grona odbiorców, organizatorzy zapewniają, że uda się zaprezentować w tym roku niezwykle bogatą ofertę wystąpień słynnych artystów z Wielkiej Brytanii i z całego świata. Będzie można zobaczyć między innymi spektakle ulicznych grup teatralnych, posłuchać utalentowanych muzyków czy pośmiać się z wystąpień komików, skierowanych do bardzo szerokiej i zróżnicowanej grupy odbiorców. Najważniejszym, kluczowym elementem Freedom Festival pozostaje jednak parada, w której udział weźmie co najmniej 600 osób niosących pochodnie (przejdzie ona ulicami miasta pierwszego dnia festiwalu, czyli w piątek, 6 września 2013). Nick Clarke, odpowiedzialny za program tegorocznej edycji imprezy, powiedział, że widok będzie z pewnością porażający, wręcz oślepiający. Jego zdaniem, parada to świetny sposób na otwarcie imprezy, która potrwa do niedzieli (8 września 2013).

Wśród zaproszonych gości festiwalu będzie będzie można zobaczyć francuską uliczną grupę teatralną Transe Express. Nick Clarke mówi o niej, że to absolutny pionier nowoczesnego teatru muzycznego. Dzięki temu, że już za kilka miesięcy aktorzy przyjadą do naszego miasta, będzie można przekonać się na własnej skórze, jak wspaniałe są ich występy. Co ważne, jedno z przedstawień zaprezentowanych przez grupę w Hull będzie premierą (Les Tambours de la Muerte, nawiązujące do starych meksykańskich festiwali zmarłych).

Nick Clarke podkreślił, że parada, której uczestnicy niosą pochodnie, zawsze robi olbrzymie wrażenie i ma zwykle również wymiar symboliczny. Pochód wystartuje przy Queen Victoria Square, następnie skręci obok pomnika Williama Wilberforce’a i skieruje się w stronę Fruit Market oraz obszaru Mariny, gdzie – jak zwykle – znajdzie się centrum festiwalu. Firma odpowiedzialna za zorganizowanie tegorocznej edycji Freedom Festiwal, Walk the Plank, ma do dyspozycji budżet w wysokości 400 tysięcy funtów. Warto podkreślić, że specjaliści z Walk the Plank zakończyli właśnie długotrwałą współpracę z przedstawicielami władz miasta Derry w Irlandii Północnej, które to jest tegorocznym Brytyjskim Miastem Kultury. Czy uda im się sprawić, by Hull otrzymało ten sam tytuł już za cztery lata? Profesor Graham Chesters, zaangażowany we współpracę przy organizacji wydarzenia, powiedział, że nie będzie zaskoczony, gdy podczas wrześniowego weekendu, kiedy będzie miał miejsce Freedom Festival, w mieście pojawią się sędziowie konkursu na miasto kultury UK. Jego zdaniem z tego powodu tym bardziej trzeba dołożyć wszelkich starań, by wszystko wypadło znakomicie. Nie bez znaczenia będzie zatem pomoc ze strony mieszkańców Hull. Czy dzięki współpracy wielu ludzi uda się powrócić do korzeni festiwalu i pokazać ideę niepodległości, ducha wolności, który czuwa w mieście?

Więcej informacji na temat wydarzenia na stronie organizatorów: http://www.freedomfestival.co.uk/.


Źródła: www.freedomfestival.co.uk, www.thisishullandeastriding.co.uk