hull.plNiestety, często tak właśnie myślą pracujący w Zjednoczonym Królestwie Polacy, którzy przyjechali tu w poszukiwaniu zajęcia. Albo nie zdają sobie sprawy, że przysługuje im ustawowa krajowa płaca minimalna, albo – jeśli nawet zdają sobie z tego sprawę – to obawiają się, że stracą pracę, jeśli złożą skargę.

28-letni Norbert przyjechał do Wielkiej Brytanii 11 miesięcy temu z Polski do brata, który już pracował w Londynie. Nie bał się ciężkiej pracy, bo chciał jak najwięcej zaoszczędzić, więc dopóki miał zapewnioną stałą pracę, nie przejmował się za bardzo swoimi prawami pracowniczymi.

Norbert mówi: „Wkrótce po przyjeździe do Wielkiej Brytanii znalazłem pracę jako budowlaniec. Miałem ogromne szczęście, bo desperacko szukałem pracy i bałem się, że będzie mi ją trudno znaleźć ze względu na stosunkowo słabą znajomość angielskiego. Za pierwszy tydzień pracy nie dostałem wypłaty, bo mój pracodawca wyjaśnił, że zatrzymuje sobie moją pierwszą tygodniówkę jako kaucję. Nie powiedział mi jednak, kiedy mi to wynagrodzenie wypłaci. Za drugi tydzień dostałem 50 funtów za pracę przez 10 godzin dziennie. Nie skarżyłem się, gdyż nie byłem świadomy minimalnych stawek, a co ważniejsze, nie chciałem stracić pracy. Czułem rozczarowanie, ale pracowałem nadal w nadziei, że jednak coś się zmieni.”

Prawie wszyscy pracownicy w Zjednoczonym Królestwie mają prawo do minimalnego poziomu zapłaty, który nazywa się krajową płacą minimalną (po ang. National Minimum Wage – NMW). Jeśli masz co najmniej 22 lata i jeśli pracujesz w Zjednoczonym Królestwie zgodnie z obowiązującym prawem i nie prowadzisz własnej działalności gospodarczej, to pracodawca – zgodnie z prawem – powinien ci wypłacać co najmniej ustawowe 5,73 GBP za godzinę. Mniejsze stawki przysługują osobom młodszym: 4,77 GBP za godzinę dla pracowników w wieku 18-21 lat i 3,53 GBP dla pracowników w wieku 16-17 lat.

Sytuacja Norberta pogorszyła się, opowiada: „Po trzech miesiącach ciągłej pracy na bardzo długich zmianach poprosiłem o kilka dni wolnego, bo chciałem spędzić święta Bożego Narodzenia w Polsce. Pracodawca zagroził, że mnie zwolni, twierdząc, że jeśli udam się na urlop, to on będzie musiał zamknąć warsztat i dlatego właśnie stracę pracę.”
Norbert nie wiedział, że pracownikom przysługuje 4,8 tygodnia płatnego urlopu na rok. Jeśli pracujesz pięć dni w tygodniu, to oznacza to, że masz prawo do 24 dni płatnego urlopu. Okres ten obejmuje święta i dni ustawowo wolne od pracy (tzw. bank holiday).

„Zdenerwowałem się i zrezygnowałem z tej pracy. Postanowiłem, że zanim zacznę szukać kolejnego zajęcia, uzyskam poradę i informację na temat należnego wynagrodzenia w nowym miejscu pracy. Kolega poinformował mnie o istnieniu infolinii o krajowej płacy minimalnej (0845 6000 678), gdzie po polsku mogłem porozmawiać o swojej sprawie. Byłem w stanie anonimowo zarejestrować skargę na mojego pracodawcę i na zaniżoną płacę. Nie miałem nic do stracenia, a wiele do zyskania” – mówi Norbert.

Po telefonie Norberta na infolinię, HMRC zajął się jego przypadkiem. Jeśli zarzuty się potwierdzą, to pracodawca dostanie żądanie wypłaty całego zaległego wynagrodzenia, w tym także kaucji, która nigdy nie została Norbertowi zwrócona, a powinna była zostać mu oddana. Inni pracownicy w tej firmie również otrzymają zaległe wypłaty, jeśli i w ich przypadku doszło do zaniżenia zarobków.

Pomoc znajduje się w zasięgu ręki. Pracownicy mogą zadzwonić na infolinię 0845 6000 678, która w ponad 100 językach oferuje porady na temat ich uprawnień do minimalnej zapłaty, a osoby dzwoniące mogą zastrzec sobie anonimowość. Więcej informacji na temat praw do godziwej zapłaty znajduje się również na portalu internetowym:  www.direct.gov.uk/nmw-polish .