Podczas wieczerzy wigilijnej, kiedy to na choince palą się kolorowe światełka, a ogień uroczo trzaska w kominku, często opowiada się pewną starą brytyjską legendę, która nawiązuje do świąt Bożego Narodzenia.
W wigilijny wieczór – wspomnienia
Wigilijna legenda o Cudownej Wodzie
Na dawnych terenach Wysp Brytyjskich, mieszkała uboga wieszczka Bata. Przędła ona swoje nici na kołowrotku, przepowiadając w ten sposób przyszłość. Najchętniej odwiedzano ją w okolicy świąt grudniowych, kiedy to zbliżał się okres końca starego roku i początku nowego. Wszyscy bowiem chcieli, aby Bata uchyliła rąbka tajemnicy, jaki skrywał los każdego człowieka. Pewnego razu przyszedł do starej Baty młody myśliwy, z prośbą o wróżbę. Stara kobieta rozpędziła swój kołowrotek i nakazała myśliwemu wejść do sinej wody. Sina woda morska, obdarowała młodzieńca czerstwym zdrowiem i bogactwem złotego bursztynu. A że zbliżał się okres Bożego Narodzenia, Bata nakazała młodzieńcowi podzielić się bogactwem z biednymi ludźmi, których nigdy nie brakowało na ziemi. Butny młodzieniec jednak nie był posłuszny woli starej wieszczki. Oczarowany bogactwem, stracił nad nim panowanie i w ciągu kilku tygodni stał się na powrót nędzarzem. Wszystko stracił na kurtyzany, bale i wszelką rozrywkę. Raz jeszcze przybył on do Baty, ale ta tym razem nie chciała z nim rozmawiać. Rozszalała się zatem burza, a biedny myśliwy nie mógł znaleźć drogi powrotnej do domu. Od tej pory, w czas Bożego Narodzenia, babcie i zaufane piastunki przypominają dzieciom tę starą legendę, aby uczulić ich serca na krzywdę drugiego człowieka, któremu zawsze trzeba nieść pomoc.
Szukając zdrowia
W Wigilię Bożego Narodzenia, przy oknie stawia się wazon z rozkwitniętym bukietem gałązek wiśniowych. Zrywa się te gałązki wiśni w święto imienin Andrzeja i wsadza się do wazonu z wodą, w którym nie zmienia się wody. Gdy bukiet takowy rozkwitnie na wigilię, jest zwiastunem zdrowia dla wszystkich domowników w roku przyszłym. Trzeba go zatem umieścić przy oknie, aby w ten sposób symbolicznie życzyć zdrowia innym ludziom.
Wigilia w literaturze
Podczas uroczystej wieczerzy wigilijnej, Polacy bardzo często sięgają po utwory literackie traktujące o tym cudownym wieczorze. Czytając piękne wiersze wigilijne z rożnych epok, przypominamy sobie tych bohaterów narodowych, którzy już odeszli, a walczyli o wszystkie wieczory wigilijne, spędzane już w wolnej ojczyźnie.
…ty pierwsza gwiazdo co błyszczysz na niebie
ty Synu Boży w stajence zrodzony
tym białym opłatkiem dziś witamy Ciebie
by wspomnieć Polaków w obcy świat rzuconych
tu Polski nie było przez lata i wieki
wigilijne stoły w niebycie zostały
żołnierze tułacze poszli w świat daleki
lecz kolędy dźwięki w szumie wiatru trwały…
Dziś żyjemy w wolnej ojczyźnie. Zasiadać możemy przy wigilijnym stole, ciesząc się widokiem naszych bliskich współbiesiadników. Warto jednak powrócić do starych legend, opowiadań i wierszy, które przybliżą nam miniony czas magicznych świąt Bożego Narodzenia.
Ewa Michałowska – Walkiewicz