Czerwonka bakteryjna to choroba zakaźna przewodu pokarmowego, która powoduje między innymi ciężkie wymioty. Nieleczona może prowadzić do śmierci. W Anglii odnotowuje się tymczasem coraz więcej przypadków zachorowań na czerwonkę. Czy epidemia jest już blisko?
Specjaliści zajmujący się zdrowiem publicznym alarmują — w angielskich szkołach odnotowano w tym roku wyjątkowo dużo przypadków czerwonki bakteryjnej. To poważna choroba, które może prowadzić do śmierci, jeśli nie jest właściwie leczona.
Jak się chronić?
Dr David Kirrage podkreśla, że podstawową zasadą jest przestrzeganie higieny. Regularne mycie rąk to podstawa. „Mycie rąk jest doskonałym środkiem zapobiegawczym w przypadku wielu chorób, w tym najzwyklejszej grypy. Ręce powinniśmy myć ciepłą wodą i mydłem. Należy to robić zawsze po skorzystaniu z toalety, zmianie pieluszek dziecięcych czy podczas przygotowywania posiłku” — mówi Kirrage.
Warto także zwrócić uwagę na sam sposób przygotowywania żywności — szczególnie w okresie, kiedy mówi się o zwiększonej zachorowalności na czerwonkę. Najlepiej jest poddawać produkty przeznaczone do spożycia obróbce termicznej w wysokiej temperaturze. Warzywa i owoce należy bezwzględnie myć przed zjedzeniem!
Jakie są objawy czerwonki?
Za chorobę odpowiadają bakterie Shigella. Zazwyczaj dzień, najpóźniej dwa dni po dostaniu się bakterii do organizmu, pojawia się silny ból brzucha, biegunka (czasami z krwią) i gorączka. Częstym objawem są również krwawe wymioty.
Jak się leczy tę chorobę?
Bakterie Shigella są bardzo odporne na działanie antybiotyków. Dlatego leków używa się tylko w bardzo ciężkich przypadkach, które mogłyby doprowadzić do śmierci chorego. Jeśli leczony nie odczuwa poprawy po zażyciu antybiotyku, należy udać się do lekarza w celu wykonania dodatkowych testów pozwalających na dobranie skuteczniejszego środka leczniczego.
Zazwyczaj leczenie polega na odpoczynku i uzupełnianiu płynów, dzięki którym w organizmie chorego wraca do normy zaburzona gospodarka wodno-elektrolitowa.