Przeprowadzone niedawno badania pokazały, że mieszkańcy East Yorkshire marnują nawet 2 tysiące funtów każdego roku… i to tylko przez własne lenistwo!

Badania przeprowadzone przez TopCashback udowodniły, że w naszych portfelach każdego roku mogłoby zostawać nawet 2 tysiące funtów więcej, jeśli sami wykonywalibyśmy pewne prace, które przywykliśmy zlecać innym. Niektórzy mieszkańcy East Yorkshire płacą nawet za wykonanie najprostszych czynności, takich jak umycie samochodu czy wyprowadzenie psa na spacer.

Wynik badań skomentowała Natasha Smith z TopCashback, która powiedziała, że część mieszkańców Anglii uważa pieniądze za największą wartość. Inni myślą natomiast w ten sposób o swoim czasie, w myśl powiedzenia, że czas to pieniądz. I to czas cenią sobie bardziej od gotówki.

Smith uważa, że oba podejścia są właściwe, o ile nie doprowadzą do wykształcenia się w nas pewnych nawyków, które mogą zaszkodzić nam i naszemu portfelowi. Natasha Smith zauważyła jednak, że badania TopCashback koncentrują się przede wszystkim wokół pieniędzy i tego, na co je wydajemy — i to niezależnie od tego, czy robimy to świadomie, czy z przyzwyczajenia, zupełnie bezrefleksyjnie.

Kobieta przyznała, że kiedy brakuje nam czasu, możemy skorzystać z myjni samochodowej albo z pomocy kogoś, kto posprząta nam mieszkanie. Nie powinniśmy jednak polegać na usługach świadczonych przez inne osoby, lecz starać się zaoszczędzić w ten sposób nieco pieniędzy. Bo przecież 2 tysiące funtów to kwota, która nie pozostaje obojętna sercu.

Jeśli wciąż będziemy zdawać się na pomoc innych osób, nie tylko stracimy sporo pieniędzy, ale też wpadniemy w uzależnienie, twierdzi Smith. A potem szybko stracimy kontrolę nad naszymi wydatkami.

Badania przeprowadzone przez TopCashback pokazały, że każdego miesiąca wydajemy około 30 funtów na jedzenie na wynos i 39 funtów na pomoc w sprzątaniu mieszkania. Wyprowadzanie naszego czworonoga kosztuje natomiast średnio aż 21 funtów miesięcznie!