Niedaleko oceanarium The Deep w Hull stanęły trzy samochody. Wszystkie wypełnione są piaskiem i drobnymi kamieniami. W każdym z nich kryje się kawałek plaży. O co chodzi?
Samochody wypełnione piaskiem to oczywiście kolejny ciekawy projekt artystyczny w ramach inicjatywy „Look Up”. Autorem instalacji pod tytułem „Washed Up Car-go” jest artysta Chris Dobrowolski. Dotychczas mieszkańcy i goście Hull mogli podziwiać instalację „Blade” przy Queen Victoria Square oraz „The City Speaks” na zaporze Tidal Surge Barrier. Obie cieszyły się dużą popularnością.
Autor instalacji tłumaczy, że chciał zwrócić uwagę na to, że żyjemy w kulturze konsumpcyjnej. Samochody wypełnił zatem mieszanką, która owszem, przypomina plażę, ale zawiera też gruz i odpady. Pokazuje tym samym kontrast między naturą a tym, co stworzyli ludzie.
Menadżer Louise Kirby z The Deep zgodziła się z tym przesłaniem. To zresztą jeden z powodów, dla których oceanarium zgodziło się tak chętnie wziąć udział w projekcie. „Praca Dobrowolskiego jest bardzo inspirująca i przekazuje wiadomość, z którą się utożsamiamy. Zwraca uwagę na duże zanieczyszczenie morza plastikiem i odpadami i pokazuje, że możemy coś z tym zrobić, jeśli tylko będziemy chcieli” — mówiła Kirby.
Instalacja artystyczna robi niesamowite wrażenie sama w sobie. Ale jest ono jeszcze większe, gdy pomyślimy, że wszystkie śmieci uwięzione w samochodach nie są przyniesione z wysypiska. To odpady, które Dobrowolski znalazł na plażach w okolicy Hull.
Jeden z producentów Hull UK City of Culture powiedział o instalacji Dobrowolskiego, że to bardzo ciekawe spojrzenie na jeden z największych problemów ekologicznych, z jakimi boryka i będzie się w najbliższych latach borykać ludzkość. „Samochody ustawione pod The Deep zmuszą odwiedzających do przemyślenia, jak głęboki jest to problem” — powiedział.
Kolejne prace w ramach inicjatywy „Look Up” pojawiać się będą w różnych miejscach Hull na przestrzeni najbliższych miesięcy. I tak aż do końca roku!