Po latach kampanii na rzecz swobodnej rejestracji samochodów z kierownicą po prawej stronie w polskich urzędach minister transportu uznał, że nie można dłużej utrzymywać tej bariery – donosi portal goniec.com.
Na skierowane w grudniu ubiegłego roku pytanie biura rzeczniczki praw obywatelskich prof. Ireny Lipowicz o stanowisko resortu w sprawie „anglików” urzędnicy odpowiadali jak zwykle: „Z uwagi na nadrzędny cel, jakim jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym wszystkich obywateli, rząd RP stoi na stanowisku, że dopuszczenie do rejestracji na terytorium Polski pojazdów z kierownicą po prawej stronie nie jest uzasadnione”.
– Podjęto kierunkową decyzję zmierzającą do zniesienia tej bariery, ale nie został jeszcze ustalony żaden zakres ani terminarz prac – informuje Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu. – Została wyrażona wola zmiany, ponieważ utrzymujące się w tej chwili status quo to stan niekorzystny dla pewnej grupy obywateli.
Wygląda na to, że Polska i tak zapłaci miliony euro kary za naruszanie unijnych dyrektyw a pieniadze na kary będą na pewno pochodzić z kieszeni podatników.
