Jak informuje portal MSN, ponad 50 księży w Anglii i Walii zostało zawieszonych w ciągu ostatnich 13 lat. Powodem podejmowania przez władze kościelne takich decyzji wobec duchownych było dopuszczanie się przez nich przestępstw na tle seksualnym.
Ponad 50 księży w Wielkiej Brytanii ukaranych najwyższą karą
Odkąd w 2001 roku wprowadzono w Kościele Katolickim surowsze zasady postępowania wobec księży dopuszczających się innych czynności seksualnych przede wszystkim wobec dzieci, kara wyrzucenia ze stanu duchownego spotkała w Anglii i Walii 52 księży. Niestety, jak informuje portal MSN, nie rozwiązało to problemu pedofilii w Kościele Katolickim. Dzieci nadal narażone są na napaści ze strony duchownych. Widać to bardzo dobrze po stosunku liczby wpływających każdego roku do władz kościelnych skarg na duchownych do liczby decyzji o usunięciu księży ze stanu duchownego. W ciągu tego samego czasu, czyli od 2001 roku, do władz Kościoła Katolickiego na Wyspach Brytyjskich wpłynęło co najmniej kilkaset oficjalnych skarg na zachowanie księży.

Władze kościelne przyznają także, że trudno ocenić prawdziwą skalę problemu pedofilii w Kościele w Wielkiej Brytanii ze względu na niechęć ofiar do informowania o przestępstwie popełnianym przez duchownych.

Prowadzone przez wiele lat (od 2003 do 2012 roku włącznie) badania National Catholic Safeguarding Commission (NCSC) pokazały, że skala problemu jest duża. W tym czasie złożono 478 doniesień na księży, w których oskarżano ich o napaść na tle seksualnym. Wielu oskarżono także o posiadanie pornografii dziecięcej.

W samym 2013 roku złożono 81 skarg na księży, którzy byli podejrzewani o pedofilię – to o wiele więcej niż w roku 2012 (wówczas skarg tych było 59).

Dyrektor Catholic Safeguarding Advisory Service, Adrian Child, powiedział, że Kościół Katolicki zaczął stosować ostrą politykę wobec księży podejrzewanych o pedofilię. W jej wyniku każda skarga zgłaszana do kurii jest natychmiast przekazywana Policji. Duchowni, którym nie udowodniono podejmowania innych czynności seksualnych wobec nieletnich, lecz którzy byli oskarżeni o podobny proceder, nie zostali wydaleni do stanu świeckiego. Ich funkcja w Kościele uległa jednak zmianie – nie mogą na przykład pełnić roli pastora w parafii. Mają ograniczone zadania tak, by nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji, która doprowadziła do złożenia skargi. Na koniec 2013 roku w Kościele funkcjonowało ponad 380 duchownych, których spotkała taka kara.

Dyrektor Child przyznał jednak, że nie obrazuje to skali problemu. Nadal nie wiadomo, jak wielu księży dopuściło się popełnienia przestępstwa na tle seksualnym. Ofiary takich zachowań bardzo często decydują się milczeć przez wiele, wiele lat. Z czasem przestępstwo ulega przedawnieniu. Niektóre ofiary milczą aż po grób.

Zdarzają się jednak sytuacje, że ofiary zaczynają mówić o tym, co ich spotkało 20, 30 a nawet 40 lat temu, mówi Child.

Pomimo tego, że nie znamy prawdziwej skali problemu, dyrektor Catholic Safeguarding Advisory Service nie zgadza się ze słowami papieża Franciszka, który stwierdził, że na pięćdziesięciu księży w Kościele Katolickim przypada jeden, który wykazuje skłonności pedofilskie. Child mówi, że – uwzględniając dostępne dane – liczba ta, przynajmniej w Wielkiej Brytanii, jest o wiele niższa.

Przedstawiciel National Catholic Safeguarding Commission, Danny Sullivan, jak podaje portal MSN, zwrócił uwagę na pewną pozytywną zmianę – coraz więcej ofiar zaczyna mówić o molestowaniu seksualnym przez księży. Spowodowane jest to częstym podejmowaniem tematu w mediach, także przez celebrytów, którzy maja podobne doświadczenia i dzielą się nimi publicznie.

W ten sposób postąpił na przykład znany prezenter telewizyjny, Jimmy Savile. Kiedy powiedział o tym, że w dzieciństwie był molestowany seksualnie, organizacja Napac, która zajmuje się wspieraniem dorosłych z trudną przeszłością, odnotowała wzrost tygodniowej liczby przychodzących połączeń telefonicznych z dwustu do dwóch tysięcy. Danny Sullivan mowi, że „nigdy nie wiadomo, kiedy ofiara zdecyduje się powiedzieć o swoim problemie. Trzeba jednak zadbać o to, by znalazła się w przyjaznym otoczeniu” (cytat za MSN). Jeśli ktoś zdecyduje się powiedzieć o tym, co go spotkało w przeszłości, należy tych słów wysłuchać.

Dyrektor National Association for People Abused in Childhood powiedział, że wyrzucenie ze stanu duchownego księży, którzy dopuścili się popełnienia przestępstwa, było bardzo dobrą decyzją. Jego zdaniem takie postępowanie zachęci przynajmniej część ofiar przestępstw na tle seksualnym do mówienia o swoim problemie. Dyrektor zwrócił także uwagę na fakt, że jeśli osoba, którą dotknął problem, pochodzi z silnie konserwatywnego, katolickiego środowiska, może mieć szczególnie duże trudności w mówieniu o tym, co ją spotkało. Dlatego trzeba zadbać o to, by zapewnić ofiarom pedofilii poczucie bezpieczeństwa.

Wszelkie podejrzenia o dopuszczenie się popełnienia przestępstwa powinny być natychmiast zgłaszane na Policję. Jeśli dotyczą one księży, sprawa powinna trafić także do kurii.

Źródło: http://news.uk.msn.com