Policja Humberside zaczęła używać nieoznakowanych samochodów do walki z kierowcami, którzy używają telefonów komórkowych podczas jazdy samochodem.

Policjanci wpadli na genialny pomysł — w roli nieoznakowanego radiowozu wystąpiła… ciężarówka. Nikt nie spodziewał się, że za kierownicą TIRa znajdować się może policjant, który wystawi mandat każdemu, kto korzysta z telefonu podczas prowadzenia auta.

Z ciężarówki policjanci korzystali w różnych miejscach, regularnie zmieniając jej lokalizację podczas patrolowania dróg. Akcja trwała tydzień, ale jej wyniki były zaskakujące. Funkcjonariusze przyznają, że nie spodziewali się, że uda im się zatrzymać kilku kierowców. Ale liczba ukaranych mandatami prowadzących przeszła najśmielsze oczekiwania. W ciągu tygodnia złapano aż 103 kierowców korzystających z telefonu podczas jazdy samochodem. Prawie połowa z nich pisała smsa, co wymaga jeszcze większej uwagi niż rozmowa! Ciężarówka pozwoliła także zatrzymać kierowców, którzy nie korzystali z pasów bezpieczeństwa lub w inny sposób naruszali bezpieczeństwo na drodze — zarówno swoje własne, jak i innych uczestników ruchu.

„Nie wiem, czy to sukces. To zależy od punktu widzenia. Dla mnie sukces oznacza, że w danym dniu nie wydarzyło się nic specjalnego na drodze i każdy jest bezpieczny” — powiedział funkcjonariusz policji Barry Gardner. I dodał, że naprawdę wolałby przesiedzieć cały dzień na komisariacie niż jechać na miejsce wypadku i oglądać zabitych ludzi, którzy zginęli tylko dlatego, że ktoś postanowił w trakcie jazdy samochodem napisać smsa.

Policja Humberside regularnie powtarza podobne akcje. Warto mieć się na baczności. Nie tylko w obawie przed mandatem. Ale przede wszystkim po to, by zadbać o bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu drogowego. Mandat jest niczym w porównaniu ze straconym życiem niewinnego człowieka.