Pijani imprezowicze co weekend stają się prawdziwym obciążeniem dla Hull Royal Infirmary. Radni miejscy wpadli na pomysł mobilnej ciężarówki, na której pijacy mogliby dojść do siebie po zbyt dużej ilości wypitego alkoholu.

Po raz pierwszy na pomysł ciężarówki dla pijanych wpadł Komisarz Matthew Grove już w 2013r. Martwil go wpływ, jaki imprezowicze mają na działanie oddziałów pogotowia i policyjne cele. Teraz radni Hull City Council rozmawiają z NHS na temat możliwości zorganizowania takiej izby wytrzeźwień na kółkach. W takich miejscach mogliby pracować sanitariusze i pielęgniarki, którzy również opatrywaliby niewielkie rany, do których doszło właśnie pod wpływem alkoholu, co tym bardziej odciążyłoby szpitale.

„Obecnie w wielu miejscach takie osoby po prostu dostają wodę i kawę, żeby wytrzeźwieć, a potem usiłuje się je wsadzić w taksówkę i odesłać do domu” – mówi cytowany przez hulldailymail.co.uk radny Sean Chaytor.

Julia Mizon z Hull CCG mówi, że duże projekty przeciwko nadużywaniu różnych substancji, w tym alkoholu, już działają: „Pracujemy wspólnie z załogami karetek i policją i mamy jeden samochód, nie całą ciężarówkę, w którym policja sprawdza, czy dana osoba rzeczywiście potrzebuje pomocy lekarskiej, co pozwala odciążyć A&E”. Jacqueline Myers, dyrektor wykonawczy Hull and East Yorkshire Hospitals NHS Trust, stwierdza, że jej organizacja z pewnością przyjrzy się projektowi, ale ju teraz wysuwa pewne obiekcje. Po pierwsze, w takich ciężarówkach musieliby pracować sanitariusze i pielęgniarki, a już teraz szpitale borykają się z brakami w kadrze. Co więcej, pojawiają się także kwestie natury etycznej – ludzie wiedząc, że mają taki „koc bezpieczeństwa” nie będą uważać na to, ile piją i będą pić na umór.