Wiadomo już, że kładka nad najbardziej ruchliwą drogą w mieście powstanie – udało się zdobyć wszystkie potrzebne pozwolenia na jej wybudowanie. Teraz kolej na mieszkańców – niektórzy radni chcą, by to oni wymyślili nazwę dla konstrukcji.
Prace budowlane ruszą na początku przyszłego roku. Ich zakończenie planowane jest na 2017 rok (najprawdopodobniej w okolicach Wielkanocy).
Kładka dla pieszych nad Castle Street jest jednym z elementów planu, który ma przygotować miasto na przyjęcie tysięcy turystów w związku z nadaniem Hull tytułu Brytyjskiej Stolicy Kultury – 2017 UK City of Culture. Oprócz wybudowania kładki władze chcą również odmienić oblicze Ferens Art Gallery i teatru Hull New Theatre.
Na pomysł, by to mieszkańcy nadali nazwę kładce nad Castle Street, wpadł radny Terry Keal. Jego zdaniem miasto powinno zorganizować konkurs, w którym wyłoniona zostałaby najciekawsza nazwa.
Niestety, nie wiadomo, czy pomysł radnego zostanie zrealizowany. Problemem okazuje się być sama kładka, do której część rady miasta pochodzi z dużą dozą sceptycyzmu podkreślając, że konstrukcja jest dość nowoczesna i nie będzie pasować do charakteru tej części Hull. Niektórzy radni mówią wprost: kładka, która powstanie, jest po prostu brzydka. I protestują, próbując nie dopuścić do jej wybudowania.
Wybudowanie kładki będzie wiązać się z przekształceniem przestrzeni miejskiej w najbliższej okolicy konstrukcji. Konieczne będzie stworzenie specjalnych podejść, dzięki którym piesi dostaną się na kładkę. Radni, którzy popierają pomysł wybudowania przejścia dla pieszych wiszącego nad Castle Street mówią jednak, że dzięki kładce powstanie potrzebne w tym miejscu połączenie centrum z wybrzeżem. Podkreślają oni, że wielu mieszkańców Hull już od dawna czekało na powstanie takiej konstrukcji.
Koszt wybudowania kładki nad Castle Street kształtuje się w okolicach 11,5 mln funtów. 7,5 mln z tej kwoty miasto otrzyma od rządu. Reszta pieniędzy pochodzić będzie z kasy miejskiej.
Wiadomo również, że po roku 2017 władze będą chciały zrewitalizować całą ulicę Castle Street. Nie ma jednak na razie więcej szczegółów na ten temat.
Ta inwestycja to strzał w dziesiątkę. Ja tamtędy chodzę do pracy, a czasami na światło zielone czeka się długo… Kiedy człowiek jest na granicy spóźnienia, bo SIMPLIBUS jest tak bardzo punktualny, wtedy taka kładka by się przydała, żeby 'przefrunąć’ nad ulicą 🙂
Przecież jak McGreg obiecał to będzie 😀 I NIE TRZEBA MU PRZYPOMINAĆ CO PÓŁ ROKU.
dalej nie ma forum?
ta strona to gniot
Dajcie spokój panowie. Przecież na „bezrybiu i rak ryba”. Mogło być gorzej. Fakt, że można by wyjść do ludzi, powiedzieć co i jak, ale być może forum budują wolontariusze, ci nie muszą być „do ludzi”.
A tak w ogóle to chyba niezadługo świętujemy rocznicę upadku forum, prawda?