John Slater, przez 40 lat profesjonalnie związany ze sceną i z teatrem, chce teraz wykorzystać swoją wiedzę i niezwykle bogate doświadczenie w dość niecodzienny sposób – po pierwsze postanowił, że będzie pomagał potrzebującym wsparcia początkującym scenarzystom i aktorom z East Yorkshire, po drugie zaś zamierza kręcić filmy ukazujące ludzi z East Riding!
Marzy Ci się rola w filmie? Teraz masz szansę!
W ostatnim czasie aktor był zaangażowany w przygotowywanie i wystawianie przedstawień na potrzeby szkół, kościołów, domów kultury, szpitali, pubów oraz wielu innych instytucji oświatowo-kulturalnych. John Slater założył nawet firmę finansowaną z własnych środków, którą nazwał Bijou Filming. Chce w ten sposób tworzyć filmy, dla których tłem wydarzeń jest między innymi codzienne życie w East Yorkshire. Do wcześniejszych projektów aktora należała między innymi sfilmowana, trwająca prawie półtorej godziny historia bożonarodzeniowa o nazwie Birthday In Little Town oraz wiele innych. Odkąd zaczął kręcić filmy o życiu zwykłych, przeciętnych ludzi, zaangażował w nie już 70 osób! Najmłodsi aktorzy mieli dziewięć, a najstarsi 90 lat. Teraz poszukuje kolejnych ludzi do współpracy. Nie liczy się doświadczenie (lub jego brak). Każdy, kto poszukuje ciekawych perspektyw może się zgłosić i spróbować swoich sił przed obiektywem! Sam Slater podkreśla, że nie poszukuje doświadczonych aktorów, lecz wszystkich, którzy wykazują entuzjazm związany z jego projektem. Wiek nie gra roli. Wystarczy chcieć grać, śpiewać, tańczyć – robić cokolwiek. Jak mówi aktor, można również pomagać przygotowując rekwizyty lub stroje – zgodnie z tym, co się potrafi najlepiej. Można po prostu stać się częścią zespołu filmowego!

Slater dodaje: „Kto wie, może uda nam się założyć kiedyś East Yorkshire Film-Makers Association”. Mówi jednak, że w przeszłości na swojej drodze spotykał wielu ludzi, którzy bardzo chcieli grać w filmach, jednak wątpili w swoje umiejętności i w zdolność w przezwyciężaniu stresu pojawiającego się przed obiektywem kamery.

W projekt Johna Slatera zaangażowała się emerytowana 59-letnia nauczycielka z Leven – Gill Duckworth. Kobieta śpiewała klasyczne piosenki w filmie zatytułowanym Playing To The Gallery. Teraz wspomina tę przygodę jako wspaniałą zabawę. Duckworth podkreśla, że nigdy wcześniej nie miała do czynienia z kręceniem filmu. Kiedy jednak dane jej było zobaczyć efekt końcowy przedsięwzięcia, w którym zdecydowała się wziąć udział, była naprawdę pod wrażeniem. Mówi ponadto, że nauczyła się wielu ciekawych rzeczy, których nigdy nie miałaby szansy poznać, gdyby nie to doświadczenie. Wymienia na przykład kręcenie na tle olbrzymiego zielonego ekranu.

John Slater zachęca wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w tego typu przedsięwzięciu. Mówi, że wystarczy odrobina kreatywności. Chce pomagać ludziom rozwijać ich pomysły, odkrywać nowe rzeczy, dzielić się z nimi wspólnymi pomysłami. Aktor marzy o tym, by umożliwić każdemu, kto ma nawet niewielką iskierkę potencjału i chęci, rozkwitnąć i pokazać swoje możliwości. Z tego powodu jego firma nie jest nastawiona na zdobywanie sławy i popularności, lecz na pokazywanie tego, jak wspaniali są zwykli ludzie i jak wielki potencjał w nich drzemie. Wszyscy zainteresowani mogą skontaktować się z Johnem pod numerem telefonu 01964 542809 lub pod adresem mailowym: john.slater44@gmail.com.

Źródło: www.thisishullandeastriding.co.uk