Wielu z nas ze względu na trudności w dopasowaniu godzin pracy do przyjęć lekarzy, rezygnuje z wizyty. Niedługo ma się to zmienić! Premier Wielkiej Brytanii proponuje, żeby już wkrótce umożliwić ludziom pracującym przez wiele godzin dziennie wizyty u lekarza rodzinnego, które odbywać się będą poza godzinami pracy, i to siedem dni w tygodniu.
Zmiany mają następować stopniowo. Już wkrótce pierwsza grupa lekarzy rodzinnych miałaby pracować w większym wymiarze godzin, w tym także wieczorami. Takie działanie miałoby umożliwić wizytę u lekarza wszystkim, którzy pracują przez cały tydzień od 8.00 do 20.00. Obecnie, jak czytamy na stronie internetowej Rządu Brytyjskiego, wielu ludzi ma poważne problemy z pogodzeniem życia zawodowego, prywatnego i wizyt u internistów. Zgodnie z wyliczeniami, w pierwszym etapie z usług specjalistów pracujących w ramach tego programu mogłoby skorzystać nawet pół miliona chorych.
Ministrowie chcą, żeby lekarze pracujący dla wartego prawie 50 milionów funtów programu pokazali innym internistom zalety pracy w tym trybie. Zatrudnieni przez rząd lekarze, którzy są obecnie pionierami tego innowacyjnego projektu, mają postawione także inne zadania. Celem złożonej z nich komisji jest na przykład opracowanie pomysłu na wykorzystanie popularnego programu do komunikacji za pośrednictwem Internetu – Skype – do przeprowadzania konsultacji medycznych. Lekarze będą również przyglądać się możliwościom, jakie oferują nam e-maile oraz zwykłe rozmowy telefoniczne. Możliwość skorzystania z usług specjalisty bez wychodzenia z domu jest dla niektórych jedyną szansą, żeby zasięgnąć opinii lekarza w nurtujących ich sprawach związanych ze zdrowiem.
Grupa lekarzy pracująca dla ministerstwa jest jedynie niewielką częścią szerokiego planu, którego efektem ma być rozszerzenie świadczonych usług medycznych przez placówki położone na terenie całej Wielkiej Brytanii. Pierwszy etap wdrażania programu ma uświadomić całemu społeczeństwu, w tym również lekarzom rodzinnym, jak duże jest zapotrzebowanie na wizyty w późnych godzinach wieczornych.
Zgodnie z założeniami, pierwsza część programu, który ma zostać uruchomiony na przełomie 2014 i 2015 roku, umożliwi na przykład skorzystanie z pomocy internisty w weekendy, w godzinach od 08.00 do 20.00. Jeśli uda się opracować bezpieczny tryb pracy zdalnej, pacjenci będą mogli konsultować się z lekarzem także za pośrednictwem Internetu lub telefonu. Rząd chce również wprowadzić elektroniczny system wydawania recept oraz rezerwację wizyt za pośrednictwem Internetu. Również rejestracji w danej przychodni będzie można dokonać korzystając z tego medium. Proces ten ma być łatwy i nie powinien sprawiać problemów nawet tym, którzy nie umieją w stopniu zaawansowanym korzystać z komputera. Program rządowy przewiduje ponadto zaangażowanie specjalistów zajmujących się nagłymi przypadkami – tak, by umożliwić pacjentom dostęp do pomocy medycznej w razie nagłych wypadków. Ciekawostką jest, że pacjenci będą mogli korzystać z usług kilku lekarzy rodzinnych, przyjmujących niedaleko ich miejsca zamieszkania. Ma to pomóc w uelastycznianiu i dostosowywaniu wizyt lekarskich do realnych potrzeb pacjentów. Pomysł popiera nie tylko premier Cameron, lecz także środowisko lekarskie, które również dostrzega problem z dostępnością wizyt u lekarzy rodzinnych. Czy rewolucyjne niemal zmiany uda się wprowadzić w życie? A może lekarze rodzinni nie będą tak chętni do przyjmowania pacjentów przez kilka dodatkowych godzin dziennie?
Źródło: https://www.gov.uk/