Problemy Endeavour School (Beverley Road) zaczęły się już jakiś czas temu. Mała popularność wśród rodziców wybierających dla swoich dzieci szkołę spowodowały, że placówka powoli zaczęła obumierać. Nie ma obecnie perspektyw na poprawę tej sytuacji. W obliczu takiego problemu, postanowiono przeprowadzić konsultacje społeczne, które miały pomóc rozstrzygnąć tę kwestię w sposób nie mający wpływu na edukację uczniów uczęszczających do Endeavour School. Znamy już wyniki tych konsultacji.
Już po konsultacjach społecznych. Teraz radni zdecydują, czy zamknąć szkołę
Szkoła Endeavour bardzo straciła na popularności wśród rodziców – zaledwie sześciu z nich wskazało ją jako pierwszy wybór podczas rejestrowania dzieci do szkół. Obecnie w klasie 7 (year 7) w szkole uczy się jedynie 41 uczniów. Nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja wkrótce miała się poprawić. Jeśli nie zostaną podjęte żadne działania (zlikwidowanie szkoły i przeniesienie uczniów do innych, położonych niedaleko placówek – lub przeciwnie, próba uratowania Endavour School), dyrekcja nie będzie mogła zapewnić uczniom odpowiednich standardów kształcenia.

45 osób wypowiedziało się na temat propozycji zamknięcia szkoły przy pomocy formularza online. 52 osoby wysłały formularz pocztą tradycyjną. Kolejni zainteresowani odwiedzali placówkę osobiście, by wyrazić swoją opinię. Ostatecznie obliczono, że 64% głosujących opowiedziało się za dalszym funkcjonowaniem szkoły. Nie oznacza to, że nie zdają sobie oni sprawy z problemów placówki. Są jednak zdania, że pozostawienie Endavour School będzie najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich uczniów uczęszczających tam na zajęcia. Efektem konsultacji społecznych jest raport sporządzony przez ekspertów, który uwzględnia wiele aspektów problemu – finanse szkoły, poziom nauczania, program nauczania i możliwości jego realizacji przy niskiej liczbie uczniów oraz powody przemawiające za zamknięciem szkoły. Raport ten został przekazany na ręce komisji powołanej w celu ostatecznego rozwiązania kwestii Endavour School.

Raport nie rzuca pozytywnego światła na problem szkoły. Autorzy zaznaczyli, że dyrekcja może mieć problemy związane z wdrażaniem programów nauczania i oferowaniem wystarczającej liczby zajęć z poszczególnych przedmiotów, jeśli nie wzrośnie liczba uczniów i nie poprawi się sytuacja finansowa placówki. Eksperci założyli, że liczba uczniów nie zwiększy się gwałtownie w ciągu kilku najbliższych lat. Stwierdzili tym samym, że wdrażaniem różnorodnych programów nauczania (co z natury rzeczy jest trudnym zadaniem), w przypadku Endeavour School może okazać się zupełnie niemożliwe.

Liczba uczniów szkoły wynosi obecnie około 400. Tymczasem placówka została wybudowana w 2003 roku, by kształcić w sumie nawet 1200 dzieci i młodzieży! Różnica między tymi dwiema liczbami zdaje się być zatrważająca. Prognozy szacują, że w 2016 roku będzie jeszcze gorzej – całkowita liczba uczniów Endeavour School ma wówczas wynosić zaledwie 228. Warto również zaznaczyć, że każdego roku zadłużona szkoła generować będzie deficyt finansowy na poziomie co najmniej miliona funtów. Niskie wyniki w nauce osiągane przez uczniów placówki także nie są argumentem przemawiającym za jej dalszym funkcjonowaniem. Ostateczną decyzję podejmą jednak radni ze specjalnej komisji. 13 stycznia przyjrzą się dokładnie sytuacji szkoły. Będą mogli podjąć decyzję o przeprowadzeniu kolejnej części konsultacji społecznych w tej sprawie. Jeśli tak się stanie, ostateczne losy placówki poznamy mniej więcej w marcu bieżącego roku. Decyzja o zamknięciu Endeavour School – jeśli zostanie podjęta – będzie się wiązać z końcem funkcjonowania szkoły w sierpniu 2015 roku. Do tego czasu uczniowie klas 7, 8, 9 zostaną przeniesieni do innych szkół (najprawdopodobniej nastąpiłoby to we wrześniu tego roku). Uczniowie najstarsi zostaną doprowadzeni do egzaminów końcowych.

Zamknięcie placówki nie jest jedynym rozwiązaniem problemu branym obecnie pod uwagę. Radni mogą rozważyć przekształcenie jej na akademię (jeden z typów szkół średnich w Wielkiej Brytanii, finansowanych ze środków publicznych). Ten pomysł został podsunięty przez Department for Education.

 

Źródło: http://www.hulldailymail.co.uk