Program inwestycji w mieście, określany przez władze mianem Destination Hull, zakłada przeprowadzenie remontów wielu ulic i placów w Hull, a także inwestycje związane z galerią Ferens Art Gallery, teatrem Hull New Theatre, centrum sportowym Woodford Leisure Centre czy targiem Trinity Indoor Market. 

W dalszej perspektywie planowane jest wybudowanie centrum rozrywkowego zdolnego pomieścić do 4 tys. widzów przy Myton Street oraz terminala odprawiającego turystów przybywających do Hull drogą wodną.

Władze chcą odpowiednio przygotować miasto na przybycie gości w związku z przyznaniem Hull tytułu Brytyjskiej Stolicy Kultury 2017. Program rewitalizacji przestrzeni publicznej kosztować będzie w sumie około 54 mln funtów. W większości są to pieniądze pożyczone.

Eksperci oszacowali, że roczne koszty związane z prowadzeniem inwestycji w mieście oscylować będą w granicach kilkudziesięciu tysięcy funtów rocznie. Do tego doliczyć trzeba odsetki od pożyczonych pieniędzy – te, jak obliczono, wyniosą około 2 mln funtów w ciągu roku.

Radni opozycyjni sugerują, że wydatki miasta powinny zostać nie tyle ograniczone, co przede wszystkim dobrze zrewidowane pod kątem posiadanego budżetu. Tłumaczą, że należy upewnić się, że aby ukończyć rozpoczęte inwestycje w przyszłości nie trzeba będzie kolejnych cięć budżetowych.

Władze miasta zapewniają jednak, że zdają sobie sprawę z finansowych możliwości Hull. Jak powiedział Garry Taylor z miejscowego magistratu, odpowiedzialny za większość z prowadzonych obecnie w mieście inwestycji, wszelkie koszty, w tym także odsetki wynikające z zaciągniętych przez lokalne władze kredytów, wliczone są w kalkulacje. Wszystko odbywa się pod odpowiednią kontrolą.

Taylor zapewnił również, że wszelkie inwestycje zaplanowane są w taki sposób, by nie generować dodatkowych kosztów, a jeśli już, to przyczynić się do ich zmniejszenia poprzez zastosowanie chociażby najnowszych technologii zwiększających wydajność energetyczną budynków, takich jak energooszczędne oświetlenie.