Dwóch pacjentów Hull Royal Infirmary zostało poddanych operacji niewłaściwej części kręgosłupa. Dlatego w placówce zdecydowano się wprowadzić nowe procedury, które pozwolą uniknąć podobnych błędów w przyszłości.
Operacje były przeprowadzone przez chirurgów uczących się zawodu. W raporcie sporządzonym podczas badania tych przypadków zapisano, że takie pomyłki nie powinny były się przydarzyć. Eksperci uważają również, że gdyby w placówce stosowano inne procedury, pomyłek lekarskich można byłoby uniknąć.
Jak podaje Hull Daily Mail, do jednej z pomyłek doszło w marcu tego roku podczas zabiegu usunięcia odłamka kręgosłupa powodującego silny ból u pacjenta. Niestety, lekarz wykonujący zabieg zajął się nie tym odcinkiem kręgosłupa, który był dotknięty problemem.
Pacjent, który został poinformowany o pomyłce, zdecydował, że nie chce powtórzenia zabiegu. Wybrał tradycyjną operację.
Kolejna pomyłka miała miejsce podczas operacji prowadzonej przez lekarza spoza szpitala w Hull, ustaliła specjalna komisja badająca procedury medyczne obowiązujące w Hull Royal Infirmary.
Inspektorzy badający sprawę uznali zgodnie, że nie wystąpiło poważne zagrożenie zdrowia żadnego z pacjentów, lecz zwrócili uwagę na konieczność wprowadzenia zmian w procedurach w celu uniknięcia kolejnych pomyłek.
Okazuje się jednak, że pomyłki lekarzy pracujących w szpitalach w Wielkiej Brytanii nie należą do rzadkości – tylko w ciągu 12 miesięcy od 1 kwietnia 2014 do 31 marca 2015 roku NHS England odnotowało 308 takich sytuacji. Operacja lub zabieg przeprowadzony w niewłaściwym miejscu ciała należał do najczęstszych pomyłek.
O wiele poważniejsze jest jednak pozostawienie w ciele pacjenta ciała obcego, na przykład narzędzia chirurgicznego. Niestety i takie sytuacje miały miejsce w Wielkiej Brytanii. Poza tym brytyjscy lekarze popełniali błędy podczas umiejscawiania implantów i protez w ciele pacjentów oraz podczas instalowania sond pokarmowych.