Według władz miejskich, Hull jest bardzo dobrze przygotowane na ewentualną powódź. Miasto uspokaja, że ryzyko powtórnego zalania jest niewielkie. Nie bagatelizuje jednak ostrzeżeń i stawia służby porządkowe w stan gotowości.
Hull przygotowane na kolejną powódź
City Council jest przygotowane na ewentualne zalania. Miasto uspokaja jednak, że ryzyko poważnych problemów jest niewielkie i nie powtórzy się sytuacja z 5 grudnia ubiegłego roku.

Rada miasta ma jednak pod ręką worki z piaskiem – na wypadek gdyby silny wiatr w połączeniu z wysokim poziomem wód miały jednak sprawić jakieś problemy. Według Environment Agency takie niebezpieczeństwo grozi całemu wybrzeżu East Yorkshire. Na niektórych obszarach Victoria Dock do zalań doszło już przed weekendem.

Miasto zapowiada, że poziom wody będzie obserwowany na terenie całego Humber.

W piątek wieczorem zagrożenie powodziowe pojawiło się w Bridlington – wysokie fale wbiły się w głąb lądu. Alarmy o niższym stopniu pojawiły się także na odcinku między Barmston i Bridlington. Dodatkową ostrożność muszą też zachować mieszkający przy Humber Estuary, na odcinku między Sporn Point a Winestead Outfall, włączając w to Kilnsea. Do zalań może dojść także przy River Derwent, w takich okolicach jak Pocklington, Stamford Bridge czy Market Weighton Canal.

Ogółem, Environment Agency ogłosiła 5 poważnych alarmów powodziowych – trzy na terenie Midlands, dwa na południowym-zachodzie. Kate Marks z EA powiedziała: „Niskie ciśnienie w połączeniu z wysokimi przypływami może prowadzić do zalania wielu części wybrzeża na terenie całej Anglii” (cyt. za hulldailymail.co.uk).

 


Źródło: http://www.hulldailymail.co.uk/