W ubiegłym roku informowaliśmy o tym, że władze miasta przesunęły termin przebudowy Castle Street na początek 2018 roku. Ostatnio zapadła kolejna decyzja w tej sprawie. Remont znów został przełożony.
Castle Street to najbardziej ruchliwa arteria w Hull. Nic dziwnego, że władze wstrzymują się z rozpoczęciem remontu wcześniej niż w 2018 roku, kiedy ucichnie już nieco wzmożony ruch związany z nadaniem Hull tytułu Brytyjskiej Stolicy Kultury 2017.
Jak podawaliśmy w połowie ubiegłego roku, plany przebudowy Castle Street zakładają obniżenie trasy Wschód-Zachód i wybudowanie nad nią wiaduktu, który łączyłby Ferensway i Commercial Road. Zniknąć mają również wszystkie światła na Myton Bridge i Daltry Street.
Nie wiadomo jednak, kiedy remont w ogóle się rozpocznie. Rok temu władze twierdziły, że nastąpi to mniej więcej na początku 2018 roku. Teraz odpowiedzialny za transport w mieście Mike Ibbotson powiedział podczas spotkania komisji zajmującej się przebudową Castle Street, że nastąpi to z pewnością później. A koniec prac przewidziany jest najwcześniej za sześć lat. I to tylko pod warunkiem, że prace ruszą najpóźniej z końcem 2018 roku, czyli co najmniej kilka miesięcy później niż dotychczas przewidywano.
Ibbotson tłumaczy jednak, że projekt przebudowy Castle Street jest skomplikowany, i to nie tylko ze względu na założenia architektoniczne. Przede wszystkim wymaga konsultacji na najwyższym szczeblu brytyjskiej władzy, ponieważ zaklasyfikowano go jako „projekt wymagający gruntownej przebudowy infrastruktury”.
Mike Ibbotson zapewnił jednocześnie, że nawet jeśli cały projekt ponownie się opóźni, czego wykluczyć w tej chwili nie można, to kładka nad Castle Street powstanie zgodnie z planem. Oznacza to, że prace związane z jej wybudowaniem ruszą w 2018 roku. Choć pierwotnie konstrukcja miała być gotowa najpóźniej w marcu przyszłego roku.
„Wciąż mamy jednak nadzieję, że cały projekt wystartuje w 2018 roku” — skonkludował Ibbotson. W tej chwili trudno jednak w to uwierzyć.