Już pod koniec stycznia ceny paliwa w East Yorkshire mogą spaść nawet poniżej 1 funta. To wynik zawziętej konkurencji między supermarketami oraz coraz niższych cen ropy na świecie.
Już wczoraj Asda obniżyła ceny na swoich stacjach do 105,7p – w tej cenie zatankować można było przy Hessle Road w zachodnim Hull, w Bilton oraz w Kingswood Retail Park. Na świecie ceny za baryłkę ropy wynoszą 59 dolarów: tak niskie nie były od marca 2009 roku, a wszystko wskazuje na to, że będą nadal spadać.
Patrick Sewell, dyrektor wykonawczy Sewell on the Go komentuje: „Sytuacja jest nieco trudniejsza dla małych niezależnych stacji benzynowych, ale my także obniżamy nasze ceny i podążamy za supermarketami, gdy one obniżają swoje. Nasze wyniki handlowe poprawiły się o 4 – 5% w porównaniu do zeszłego roku”. Sewell dodaje, że teraz, gdy coraz więcej ludzi robi zakupy online, stacje przy hipermarketach nie są już tak oblegane jak dawniej. Co więcej, coraz częściej konsumenci zwracają uwagę nie tylko na cenę, ale także na jakość ceny oraz obsługi”. Dyrektor jest jednak ostrożny w spekulacjach co do rozwoju cen: „Trudno mówić o rozwoju cen teraz, ponieważ początek roku jest wyjątkowym okresem w sprzedaży. Handel spada, więc duże hipermarkety obniżają ceny paliwa, by przyciągnąć więcej klientów na zakupy. Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ceny spadły poniżej 1 funta wcześniej niż pod koniec tego miesiąca” (cyt. za hulldailymail.co.uk).
Niższe ceny paliwa to dobra wiadomość nie tylko dla konsumentów, ale także dla firm taksówkarskich. Właściciel firmy Five 0 Taxis, Wayne Harrison, mówi: „To świetna wiadomość dla naszych kierowców. Ostatnio nasze usługi stają się znowu bardzo popularne, ta obniżka cen nie mogła więc zdarzyć się w lepszym czasie. Opłaty za przejazd już od dawna nie były poddawane znacznym zmianom, więc gdy ceny rosły, nasze zyski malały. Teraz naprawdę można odczuć różnicę tankując samochód. Ceny spadły o około 20p na litrze, co stanowi ogromną różnicę”.