Brytyjski rząd od dawna zastanawia się, jak oszczędzać na zasiłkach. Zgodnie z nowym pomysłem Torysów, prawo do zasiłku mają stracić osoby, które nie pracują z powodu uzależnienia i nie chcą podjąć leczenia. Przepisy, poza alkoholikami i narkomanami, mają dotyczyć także osób otyłych.
Torysi chcą zmusić osoby uzależnione do podjęcia leczenia grożąc im odebraniem zasiłków. W ten sposób już po wyborach w budżecie państwa każdego roku ma pozostać dodatkowe 500 milionów funtów. I chociaż sam pomysł nie budzi zbytnich obiekcji u społeczeństwa, to już traktowanie osób otyłych na równi z narkomanami i alkoholikami wywołało na Wyspach burzliwą dyskusję.
„Zbyt wielu ludzi utknęło na zasiłkach socjalnych z powodu swoich uzależnień. Niektórzy mają problemy z narkotykami i alkoholem, ale odmawiają leczenia. W innych przypadkach jest to nadwaga, która też może być leczona. Zamiast pracy, osoby te wybierają życie na zasiłkach. To nie jest sprawiedliwe, aby prosić ciężko pracujących podatników o finansowanie benefitów ludziom, którzy odmawiają leczenia i pomocy w powrocie do życia opartego na pracy” – tłumaczy plany rządu premier David Cameron (cyt. za polskieyorkshire.pl). Przeciwnicy pomysłu twierdzą jednak, że takie traktowanie osób otyłych budzi w stosunku do nich nieuzasadnioną niechęć oraz powiela stereotyp otyłego i leniwego człowieka. W rzeczywistości – jak wynika z danych Department for Work & Pension – otyli niezdolni do pracy stanowią tylko 0,002% uprawnionych do pobierania zasiłków, czyli około 1800 osób.
Nie da się ukryć, że otyłość jest w Wielkiej Brytanii dużym problemem, jak jednak wykazują dane, to problem bardziej społeczny niż socjalny. Dzisiaj narkomani i alkoholicy: pierwsi w liczbie 34 tysięcy, drudzy w liczbie 56 tys., pobierają średnio 100 funtów tygodniowo na różne świadczenia, takie jak zapomogi, mieszkania socjalne i ulgi podatkowe. Mają prawo także do darmowych programów pomagających w walce z uzależnieniem – nie mają jednak prawnego obowiązku z nich korzystać. I właśnie to ma się zmienić zgodnie z propozycjami Torysów.
Tylko pytanie teraz kto zatrudni osobę otyłą, uzależnioną i z lichą historią zatrudnienia?