W samolocie, który wczoraj o godz. 22.30 wystartował z krakowskiego lotniska Balice do Londynu, doszło do awantury – podaje serwis RMF24. 26-letni Polak wniósł na pokład alkohol i awanturował się ze stewardem. Kapitan zdecydował o powrocie. Gdy maszyna bezpiecznie wylądowała, awanturujący się mężczyzna został zatrzymany przez Straż Graniczną.
Pasażer otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Nie jest wykluczone, że linia lotnicza obciąży go dodatkowymi kosztami związanymi z opóźnieniem lotu. Samolot wystartował do Londynu z godzinnym opóźnieniem – powiedziała rzeczniczka Kraków Airport Urszula Podraza.
Jak podkreśla rzeczniczka, zdarza się, że stres związany z przebywaniem w zamkniętym pomieszczeniu, w dodatku na dużej wysokości wyzwala u ludzi dziwne zachowania czy emocje. Jeżeli taki pasażer stanowi zagrożenie dla załogi czy innych pasażerów to zawsze kapitan w takiej sytuacji decyduje o wylądowaniu i przekazaniu takiej osoby w ręce odpowiednich służb – mówi Podraza.
źródło: RMF24.pl