
Centre for Cities ma złe informacje dla miast takich jak Stoke-on-Trent, Burnley cze Newport, w których dominuje niewykwalifikowana siła robocza, nie ma też perspektyw na nowe inwestycje. Wychodzenie tych miast z kryzysu zajmie lata – przewidują eksperci.
Z kryzysu szybko wyjdą natomiast takie miasta jak Cambridge czy Edynburg, gdzie siła robocza jest wysoko wykwalifikowana i stanowi dobre zaplecze dla potencjalnych inwestorów.
Według ekspertów będzie rosła różnica w poziomie życia między mieszkańcami miast dobrze rozwijającymi się, a tymi które pozostaną w kryzysie.
Hull ma obecnie najwyższy spośród brytyjskich miast poziom bezrobocia, Cambridge najmniejszy, Różnica w wynikach ekonomicznych obu miast podwoiła się w ostatnim czasie.
Badania objęły 64 brytyjskie miasta, analitycy sprawdzili dane z ostatnich dwóch lat i prognozują, że wychodzenie z kryzysu „będzie nierównomierne”.
Najważniejszymi czynnikami przy poprawie wyników gospodarczych będzie silny sektor prywatny oraz kwalifikacje potencjalnych pracowników.
Eksperci radzą władzom, aby przede wszystkim inwestowali w edukację.
<!–
onet(’adsGet1′,’main2-box’)
//–>
<!–
onet(’adsGet2′)
//–>
Onet.eu
Fot. pictures.directnews.co.uk