Liczba fikcyjnych małżeństw w Wielkiej Brytanii wzrosła prawie dwukrotnie w ciągu roku. Pośrednicy za kilka tysięcy funtów kontaktują mężczyzn spoza Unii Europejskiej z kobietami z Europy wschodniej.
Reportaż ujawniający proceder pokazany został w głównym wydaniu czwartkowego dziennika telewizyjnego BBC. Telewizyjni dziennikarze odwiedzili urząd stanu cywilnego dzielnicy Brent, w którym zastali narzeczonych załatwiających przed wzięciem ślubu niezbędne papiery. Okazało się, że kawaler pochodzi z Pakistanu, natomiast panna młoda jest Litwinką. Jak można się było domyślać, ani kobieta nie władała językiem Urdu, ani pan młody nie rozmawiał po litewsku. Dodatkowo kobieta nie potrafiła się porozumieć po angielsku, nie wiadomo więc, w jakim języku rozmawiała ze sobą młoda para. Z dochodzenia przeprowadzonego przez BBC wynika, że ślub z europejską panną młodą kosztuje około 20 tys. funtów.
Jak się okazuje, takich fikcyjnych małżeństw, zawiera się w wielkiej Brytanii coraz więcej. Pracujący w urzędzie stanu cywilnego dzielnicy Brent Mark Rimmer, powiedział dziennikarzom BBC, że urzędnicy rejestrujący małżeństwa bardzo często spotykają pary, które nie dość, że nie są w stanie porozumieć się we wspólnym języku, to jeszcze ich mowa ciała wskazuje na fakt, że znają się ze sobą raczej kiepsko. Najczęściej pannami są obywatelki wschodnioeuropejskich państw. Zdarzają się Polki, Litwinki, Słowaczki, ale również Portugalki. Po drugiej stronie ślubnego kobierca stają najczęściej Pakistańczycy lub Hindusi, którym małżeństwo z właścicielką europejskiego paszportu zapewnia możliwość osiedlenia się w jednym z państw Unii.
Z danych, jakimi dysponuje Home Office, wynika, że w ciągu ostatniego roku liczba fikcyjnych małżeństw wzrosła o 54 proc. Zdaniem BBC wzrost pokrywa się ze zniesieniem kontrowersyjnego rozporządzenia, które nakładało na biorące na terenie UK zagraniczne pary obowiązku uzyskania odpowiedniego pozwolenia. Kiedy nowe prawo zostało wprowadzone w roku 2005, liczba fikcyjnych małżeństw spadła gwałtownie z ponad 3,5 tys. do kilkuset rocznie. W roku 2008, ostatnim, w którym rozporządzenie jeszcze obowiązywało, zanotowano jedynie 344 podejrzane przypadki. Obowiązek uzyskania zgody został ostatecznie zniesiony w lipcu 2008 przez Izbę Lordów. Jej członkowie tradycyjnie zasiadają w Lords of Appeal in Ordinary, będącym odpowiednikiem Trybunału Konstytucyjnego. W roku 2009 zgłoszono już 529 podejrzanych małżeństw.
Minister do spraw imigracji Phil Woolas poinformował BBC, że rząd zastanawia się nad wprowadzeniem nowych metod kontroli małżeństw zawieranych przez osoby, które nie są obywatelami Wielkiej Brytanii.
ryk, Goniec.com
Fot. www.centralpark.com